jużżżż...

Właśnie zakończyłam oglądanie ,,Życia według Liz,, uwielbiam jej kolor włosów, i czerwoną szminkę. Postanowiłam, że sama zainwestuję w coś takiego jak szminka, hmmm nie mam żadnej czerwonej, więc trzeba kupić coś w tym stylu...
Wiem, że jestem uzależniona od komputera, od kiedy zostałam właścicielką laptopa chodzę z nim wszędzie, no co nie wiadomo, w którym momencie będę chciała coś napisać. Można tak powiedzieć, że mam 2 życia, to tutaj na blogu, i to normalne... które lepsze ? sama nie wiem hmmm to i to jest fajne, tu i tu mam ciekawych znajomych, tu i tu jestem sobą w 100% .... itp bla bla blaaaa....



Jutro poniedziałek myślę, że dzisiaj zapiszę sobie plan działania na ten nadchodzący tydzień, tym bardziej, że czeka mnie mała przeprowadzka do Torunia, aaaaajjjjj ale się jaram tym, że wyjadę i tym, że wreszcie zobaczę się z Misielcem. Nigdy bym nie przypuszczała, że się tak z nim zżyję, że będę tak za nim tęsknić i, że będzie mi go tak strasznie brakowało. Jeszcze jakieś 7 lat temu kłóciliśmy się jak prawdziwe rodzeństwo, jedno chciało być lepsze od drugiego nawet przy głupim zbieraniu kart z Pokemonami, a teraz... teraz wiem, że mogę powiedzieć mu o wszystkim a on mnie zawsze wysłucha i pomoże kiedy będzie trzeba :) Jestem szczęściarą, że mam takiego brata jak on... :)

Znalazłam dzisiaj coś ciekawego, moje stare zdjęcia... myślę, że jeśli znajdę chwilę to przeznaczę jedną notkę i dodam wszystkie, zobaczycie jak Anna Maria Antonina zmieniła się ... :P