niedziela, 19 listopada 2023

ZACHOWAJ WAKACYJNY BLASK SKÓRY / OTWIERAMY KOLEJNE PUDEŁKO PURE BEAUTY / [annakoper]

 


 Cześć 😊

Marka PureBeauty ostatnio bardzo mnie rozpieszcza, oprócz standardowego boxa, który otrzymuję co miesiąc, dostałam  także dodatkowe pudełko.






Pudełko ZACHOWAJ WAKACYJNY BLASK SKÓRY od PureBeauty bardzo mnie ucieszyło, ponieważ znalazłam w nim produkty, które już dobrze znam. Bardzo cenię sobie współpracę z tą marką i za każdym razem kiedy otrzymuję te piękne boxy, wypełnione po brzegi kosmetykami, jestem przeszczęśliwa. Zazwyczaj w pudełkach znajdują się nowości kosmetyczne, o których nigdy wcześniej nie miałam pojęcia ale nie ukrywam, że jeszcze bardziej cieszę się kiedy w pudełkach ponownie pojawiają się produkty, które są już moimi ulubieńcami.





W pudełku otrzymałam 6 produktów: ✨ Marka Garnier @garnierpolska  

Super serum z witaminą C na przebarwienia 54,99 zł/ 30 ml
Rozświetlające serum z witaminą C na noc 59,99 zł/ 30 ml Płyn micelarny z witaminą Cg 29,99 zł/ 400 ml Nawilżająca maska do twarzy z witaminą C 14,99 zł/ opakowanie


✨ Marka Maybelline
@maybelline_pl Korektor Instant Eraser Maybelline
59,99 zł/ 6,8 ml

Rozświetlający podkład Super Stay 24h Skin Tint 76,99 zł/ 30 ml






Bardzo lubię całą serię kosmetyków z witaminą C od @garnierpolska . Płyn micelarny, maseczkę w płachcie oraz serum na dzień miałam okazję już używać i byłam z nich bardzo zadowolona, natomiast serum z witaminą C na noc to dla mnie nowość. Cieszę się, że będę mogła przetestować ten produkt. Moja cera bardzo lubi kosmetyki, w których składzie znajduje się witamina C!






Płyn micelarny to produkt, który polubiłam od pierwszego użycia ponieważ jest bardzo skuteczny i w łatwy sposób można zmyć nim cały makijaż, nawet ten wodoodporny. Oprócz tego, że usuwa zanieczyszczenia bez pozostałości to jednocześnie rewitalizuje i rozświetla skórę. Po zastosowaniu tego płynu nie czuć efektu ściągnięcia a co najważniejsze nie pozostawia tłustego filmu na skórze. Płyn micelarny znajduje się w butelce o pojemność 400 ml. Dzięki temu, że produkt znajduje się w przezroczystej butelce, widać ile płynu nam pozostało. Butelka jest zamykana na klik, dozuje odpowiednią ilość produktu i jest wygodna w użyciu. Zapach produktu także przypadł mi do gustu, jest delikatny i lekko cytrusowy.

Jego formuła została wzbogacona o:
• Micele - niewidoczne składniki oczyszczające, które niczym magnes przyciągają makijaż i zanieczyszczenia, aby skutecznie oczyszczać, bez potrzeby pocierania.

• Witaminę Cg - skuteczny składnik aktywny znany ze swoich właściwości rozświetlających. Dodaje blasku i rewitalizuje matową skórę. Produkt został przetestowany dermatologicznie i jest wegański.






Serum z witaminą C na dzień to mój ulubieniec!
Serum świetnie sprawdzi się do każdego typu cery w szczególności - skóry z przebarwieniami o nierównym kolorycie. Zawarty w jego składzie niacynamid i kwas salicylowy ujednolicają koloryt skóry, a ekstrakt z cytryny działa rozświetlająco. To serum możemy stosować rano jak i wieczorem przed swoim ulubionym kremem. Ma bardzo lekką formułę, dzięki czemu szybko się wchłania i nie pozostawia uczucia lepkości na skórze. Bardzo podoba mi się także opakowanie, szklana buteleczka i dozownik z pipetą to świetne rozwiązanie. Serum dobrze nawilża a przy tym rozświetla cerę. Nie zapycha i nie podrażnia, a po nałożeniu na skórę nie klei się i szybko się wchłania. 






Rozświetlające serum z witaminą C na noc, to dla mnie nowość! W jego składzie znajdziemy aż 10% czystej witaminy C oraz kwas hialuronowy, który rozświetla zmęczoną, matową skórę w trakcie nocy. Wykazuje silne właściwości ujędrniające, antyoksydacyjne i odmładzające. W skuteczny i jednocześnie delikatny sposób redukuje widoczność różnego rodzaju przebarwień ma za zadanie wygładzić drobne zmarszczki, a także przywrócić cerze witalny wygląd. Tak jak wersja na dzień także i to serum posiada wygodne opakowanie z pipetą, dzięki której aplikacja produktu, jak i jego wydobycie z opakowanie jest bardzo proste. Jeszcze go nie używałam, ale jak tylko przetestuję to serum to podzielę się z Wami moją opinią na jego temat. 






Jak ja uwielbiam maseczki w płachcie, tym bardziej teraz kiedy nadeszła jesień i moja skóra potrzebuje mocnego nawilżenia. Maseczka ta ma działanie nawilżające ale także rozjaśniające dodatkowo ma wygładzić oraz wyrównać koloryt cery. Po użyciu maski moja skóra jest doskonale nawilżona i promienna. Wykonana została z grubszej tkaniny, natomiast otwory, na oczy, nos czy usta są prawidłowo wycięte. Dzięki temu z łatwością możemy dopasować ją do swojego kształtu twarzy. Maska została nasączona dużą ilością esencji, a po otwarciu opakowania wydobywa się  bardzo przyjemny, delikatnie cytrusowy zapach.
Maska jest delikatna dla skóry, nie spowodowała na mojej skórze żadnych podrażnień. 





Czas na produkty od  Maybelline, które dobrze znam i używam!






Korektor INSTANT ERASER, jest to produkt, który poznałam właśnie dzięki PureBeauty. Wydaje mi się, że chyba w 5 boxie od PureBeauty właśnie znalazłam ten produkt. Jest to produkt o średnim kryciu, który dodatkowo nawilża naszą skórę. Pomimo swojej lekkiej formuły świetnie radzi sobie z zakryciem niedoskonałości, drobnych przebarwień czy cieni pod oczami. Bardzo podoba mi się jego aplikator, pozwala on na łatwą i szybką aplikację.







Podkład SUPER STAY 24H SKIN TINT używam od kilku miesięcy i mogę stwierdzić, że jest mój nr 1 wśród podkładów. W mojej kosmetyczce obecnie mam aż 3 odcienie tego produktu. W wakacje kiedy byłam trochę opalona używałam ciemniejszej (5,5)wersji, później dokupiłam jaśniejszy odcień (3), po zmieszaniu wychodzi mi kolor idealny. W pudełku od PureBeauty ZACHOWAJ WAKACYJNY BLASK SKÓRY otrzymałam kolor
Uwielbiam to jak ten podkład prezentuje się na mojej buzi! Zawarte w nim pigmenty idealnie dopasowują się do koloru skóry, a witamina C zapewnia rozświetlenie. Oprócz tego, że produkt zapewnia długotrwały efekt glow to daje efekt delikatnego krycia. Podkład świetnie radzi sobie z zakryciem drobnych niedoskonałości oraz przebarwień dając przy tym naturalny efekt wykończenia. Produkt nie wchodzi w załamania a co najważniejsze nie zatyka porów.











Pudełko z kosmetykami otrzymałam w ramach współpracy barterowej z PureBeauty








sobota, 18 listopada 2023

ULUBIEŃCY KOSMETYCZNI / ZRELAKSUJ SIĘ! PureBeauty / RECENZJA BIELENDA PROFESSIONAL - Żelowy peeling z kwasami AHA i PHA 9% / [annakoper]





Żelowy peeling z kwasami AHA i PHA 9% od marki BIELENDA PROFESSIONAL to kolejny produkt, który trafia na listę ULUBIEŃCY MIESIĄCA!

 Otrzymałam go w ostatnim pudełku ZRELAKSUJ SIĘ  od PureBeauty.




Bardzo dbam o swoją cerę i ważne jest dla mnie, jej dobre oczyszczanie oraz złuszczanie martwego naskórka. Raz na jakiś czas wykonuję peeling kawitacyjny, ale aby go wykonać muszę poświecić na to trochę więcej czasu.  Dlatego świetną alternatywą są dla mnie peelingi enzymatyczne, które nakładam na 10 minut, produkt sam zajmie się oczyszczeniem mojej cery, a ja w tym czasie mogę zająć się czymś innym. Peelingi enzymatyczne jak i te kwasowe to zdecydowanie to, co moja skóra lubi najbardziej. Świetnie złuszczają martwy naskórek, ale bez żadnych podrażnień.  



 Żelowy peeling od BIELENDA PROFESSIONAL znajduje się w bardzo wygodnym opakowaniu z pompką, co bardzo spodobało mi się. Do jednorazowej aplikacji wystarczają mi 2/3 pompki, co sprawia, że ten peeling jest naprawdę wydajny.




Dodatkowo opakowanie umieszczono w kartoniku, na którym umieszczono wszystkie najważniejsze informacje. Producent zaleca aby aplikować produkt na ok 10 minut, raz na 7-10dni.






Peeling Acid Booster zawiera kompleks kwasów AHA (glikolowego, migdałowego, mlekowego) oraz kwas laktobionowy PHA. Można go stosować na twarz, szyję i dekolt, z pominięciem okolic oczu. Produkt ma postać bezbarwnego żelu, który bardzo sprawnie się rozprowadza a następnie zmywa. Podczas aplikacji nic nie spływa, jego zapach jest dość specyficzny i ciężko mi porówna go do czegokolwiek, ale nie jest zbyt intensywny i w żaden sposób nie przeszkadza mi. 

 Po jego aplikacji czuję delikatne mrowienie ale nie jest to nieprzyjemne uczucie. Byłam bardzo ciekawa czy po zmyciu produktu na mojej twarzy pojawią się zaczerwienienia bądź podrażnienia, ale tak się nie stało. Uwielbiam to jak moja skóra wygląda po zastosowaniu tego peelingu, jest dobrze oczyszczona, miękka i delikatnie napięta. Dodatkowo zauważyłam, że moje pory na policzkach oraz nosie nie są już tak widoczne jak dawniej.




Produkt oprócz tego, że złuszcza martwe komórki naskórka to dodatkowo wyrównuje koloryt skóry, jej strukturę oraz delikatnie ją rozjaśnia. Dzięki niemu przygotujemy cerę na przyjęcie składników aktywnych. 



Produkt otrzymałam w pudełku z kosmetykami od PureBeauty
[ współpraca barterowa ] 







ULUBIEŃCY KOSMETYCZNI / ZRELAKSUJ SIĘ! PureBeauty / RECENZJA STARS FROM THE STARS - Regenerująca maska do ciała / [annakoper]

 






Moja współpraca z marką PureBeauty trwa już od bardzo dawna, za każdym razem kiedy otrzymuje te piękne kolorowe pudełka jestem bardzo szczęśliwa.

Oprócz tego, że mogę testować naprawdę sporo kosmetyków, to dodatkowo mam możliwość poznawania nowości kosmetycznych, które dopiero pojawiają się w sklepach. 







W ostatnim pudełku, zrelaksuj się otrzymałam wiele ciekawych kosmetyków, przyszła pora aby przedstawić Wam moje ulubione produkty z tej edycji. Pierwszym z nich jest, regenerująca maska do ciała marki STARS FROM THE STARS.

 




W sezonie jesienno-zimowym jeszcze bardziej staram się dbać o moją skórę dlatego w mojej wieczornej rutynie pielęgnacyjnej, nie może zabraknąć balsamu do ciała. Ta maska od STARS FROM THE STARS to produkt idealny dla mnie.




Bardzo spodobało mi się opakowanie tego produktu, ta kosmiczna grafika jest cudowna! Dodatkowo na opakowaniu znajdziemy wszystkie najważniejsze informacje o produkcie. 











Jest to kosmetyk, którego  aż 97% składników ma pochodzenie naturalne a co najważniejsze posiada certyfikat Vegan Society. W składzie znajdziemy między innymi, olej z awokado,  ekstrakt z księżycowego kaktusa, oraz lawendę. Te wszystkie składniki mają działać kojąco, nawilżać naszą skórę a dodatkowo łagodzić podrażnienia. Jest to idealny produkt dla skóry suchej, szorstkiej oraz wymagającej regeneracji po całym dniu. Stosuję go zazwyczaj wieczorem, przed snem ale często w ciągu dnia używam go zamiast kremu do rąk. Bardzo szybko się wchłania, pomimo tego, że jego konsystencja jest bardzo treściwa, a co najważniejsze?  Nie pozostawia na skórze nieprzyjemnej, lepiej warstwy. Zapach maski moonbeam pomimo tego, że jest dość intensywny to jak najbardziej odpowiada mi. Czuć w nim subtelną nutę lawendy, a ja kocham wszystko co lawendowe. 


Nie wiem jak Wy ale ja czasami już po pierwszym użyciu kosmetyku wiem, czy zostaje ze mną na dłużej czy odpuszczam sobie dalsze testowanie. Tak właśnie było w tym przypadku, już po pierwszym użyciu wiedziałam, że na pewno kupię ten produkt ponownie. 

Ta regenerująca maska bardzo dobrze nawilża i sprawia, że moja skóra jest miękka a wszystkie suche miejsca znikają w ekspresowym tempie. Suche łokcie, kostki i kolana, już nie mam tego problemu. To co obiecuje producent jest prawdą! Jestem bardzo ciekawa czy są także dostępne inne wersje zapachowe tej maski, koniecznie muszę to sprawdzić.











Produkt otrzymałam w pudełku z kosmetykami od PureBeauty
[ współpraca barterowa ] 



















niedziela, 5 listopada 2023

ZRELAKSUJ SIĘ! kolejna edycja pudełka z kosmetykami PureBeauty / Co znalazłam w pudełku? #openbox / [annakoper]




Cześć
Jeszcze nie zdążyłam zużyć wszystkich produktów z poprzedniego pudełka PureBeauty a już otrzymałam kolejną edycję boxu. Bardzo cieszę się, że mam okazję współpracować z marką PureBeautu, ponieważ dzięki temu mogę poznawać różne nowości kosmetyczne jak i firmy, które dopiero wchodzą na rynek. 

W tym miesiącu nazwa listopadowego pudełka  to zrelaksuj się, jak dla mnie idealnie pasuje do tego, jakie produkty w nim znalazłam. Maska do rąk, maska do twarzy, serum nawilżające coś do włosów i wiele wiele innych kosmetyków,  idealnie sprawdzą się podczas domowego SPA. 






W dzisiejszym poście zaprezentuje Wam całą zawartość tego boxu,  natomiast w kolejnych postach będę prezentowała moje ulubione kosmetyki z tej listopadowej edycji.


Oczywiście jak w każdym pudełku, otrzymujemy także ulotkę z wszystkimi najważniejszymi informacjami na temat produktów. 







Jesteście gotowi? To zaczynamy :) 




SKYN 

Nawilżający żel intymny.






Takiego kosmetyku w pudełkach PureBeauty jeszcze nie było. Jest to pierwszy na rynku żel nawilżający na bazie wody, który jest długotrwały, jak te na bazie silikonu.  Został on stworzony z 99% składników pochodzenia naturalnego. Dodatkowo posiada bardzo ładne opakowanie, szczerze? Kiedy zobaczyłam ten kosmetyk, pomyślałam, że jest to pewnie jakieś serum do twarzy. Lubię testować nowości ale tej raczej nie wykorzystam, nie stosuję tego typu produktów. Może ktoś z Was wie w jaki inny sposób można go wykorzystać?

CENA : 34,99zł


SHEHAND 

Zmiękczająca maska do rąk w formie rękawiczek.






W poprzednim pudełku otrzymałam maskę do stóp, super, że teraz będę miała możliwość przetestować inny produkt tej firmy. Maska jest w formie złotych rękawiczek, to zabieg premium, który zapewni skórze miękkość, aksamitną gładkość oraz blask. Rękawiczki nakładamy na dłonie na ok20-30 minut. Myślę, że jest to idealny produkt do domowego SPA. Jesienią i zimą, jeszcze częściej robię sobie takie wieczorne SPA, dlatego cieszę się, że otrzymałam ten produkt.  

CENA : 24,99zł


FEEDSKIN 

Serum nawilżające do twarzy. 






Bardzo często w pudełkach PureBeauty znajduję kosmetyki właśnie tej marki, bardzo cieszę się z tego powodu, ponieważ jestem ogromną fanką tej firmy. Tym razem otrzymałam serum nawilżające, które idealnie sprawdzi się w codziennej pielęgnacji. Producent szczególnie poleca to serum dla osób z problemami odwodnienia i przesuszenia. Serum jest w formie lekkiej emulsji, ma delikatny zapach, który bardzo mi odpowiada. Użyłam go już kilka razy i mogę stwierdzić, że jest to serum idealne dla mojej cery. Świetnie nawilża, wygładza a po jego użyciu moja cera jest bardzo przyjemna w dotyku. Bardzo szybko się wchłania. 

CENA : 59zł


BIELENDA PROFESSIONAL 

Żelowy peeling z kwasami AHA i PHA 9%






Żelowy peeling z kwasami to kolejny produkt jaki znalazłam w pudełku. Dobre oczyszczenie mojej cery to dla mnie podstawa, dlatego uwielbiam testować nowości, które pomogą mi jeszcze lepiej oczyścić moją skórę. Jeszcze nigdy nie używałam peelingu f formie żelowej, jestem bardzo ciekawa jak mi się sprawdzi. Produkt oprócz tego, że złuszcza martwe komórki naskórka to dodatkowo wyrównuje koloryt skóry, jej strukturę oraz delikatnie ją rozjaśnia. Dzięki niemu przygotujemy cerę na przyjęcie składników aktywnych.  Jestem bardzo ciekawa jak mi się sprawdzi.

CENA : 44,99zł


ARTISHOQ 

Regenerujący mus do włosów.






Uwielbiam kiedy w pudełkach PureBeauty pojawiają się kosmetyki do włosów, tym razem otrzymałam maskę w formie musu. Stosujemy go na umyte, wilgotne włosy. Należy pamiętać aby nie nakładać go u nasady włosów ponieważ może je obciążyć. Pozostawiamy na ok 15minut i następnie spłukujemy. To produkt, który odżywi i kondycjonuje nasze włosy, dodatkowo chroni je przed utratą wilgoci. W składzie znajdziemy połączenie kreatyny z ekstraktem z karczocha. Stosowanie tego produktu ma zapobiegać matowieniu oraz nadać im blask. 

CENA : 31,99zł


MUJU 

Wegańskie płatki pod oczy z kolagenem i aloesem.






Płatki pod oczy to produkt, który stosuję praktycznie codziennie, nie wyobrażam sobie mojej codziennej wieczornej rutyny właśnie bez nich. Najpierw myślałam, że otrzymałam jedną parę a tu takie zaskoczenie, w środku było aż 30sztuk! Po otwarciu opakowania płatki przełożyłam sobie do słoiczka po kremie. Już kiedyś mówiłam wam że czasami lubię zostawiać szklane opakowania po różnych produktach, jak widać czasami się przydają. Przywracają nawilżenie oraz elastyczność, redukują oznaki starzenia.  Kolagen zmniejsza obrzęki i cienie, wygładza a dodatkowo uelastycznia skórę pod oczami. Natomiast aloes działa łagodząco oraz przeciwzapalnie. Te płatki wykonane są z biodegradowalnej tkaniny a dodatkowo zapakowane w ekologiczne opakowanie. 

CENA : 9,99zł


STARS FROM THE STARS 

Regenerująca maska do ciała. 






W pierwszym momencie kiedy zobaczyłam ten produkt pomyślałam, o nie, znowu balsam do ciała. Mam ich już tyle, że aż zastanawiam się, kiedy to wszystko zużyję. W momencie kiedy powąchałam ten balsam, zakochałam się! Ten zapach jest niesamowity, poproszę o perfumy, które pachną jak on! Ten kosmiczny kosmetyk w swoim składzie zawiera regenerujący olej z awokado, odżywczy kaktus oraz kojącą lawendę. Bardzo dobrze nawilża, działa jak kojący kompres. Pomimo tego, że ma dość bogatą konsystencję to bardzo szybko się wchłania a co najważniejsze, nie pozostawia lepkiej warstwy na skórze. 

CENA : 16,99zł


MIYA COSMETICS 

Maska ujędrniająco-odżywiająca z kompleksem wygładzającym.






Ostatnio coraz częściej używam masek właśnie w takiej formie. Oczywiście uwielbiam takie w płachcie, jednak na ten moment takie w formie kremu, wygrywają.  Ten produkt możemy stosować na dwa sposoby! Jako maskę na noc, czyli taką, którą zmywamy rano lub możemy pozostawić ją na ok 20-30 minut i następnie zmyć ciepłą wodą. Jeszcze jej nie używałam ale jestem bardzo ciekawa jak się sprawdzi. Bardzo podoba mi się jej skład i już po samym opisie mogę stwierdzić, że będzie dla mnie idealna. Ten produkt ma za zadanie nawilżyć naszą skórę, dodać jej jędrności oraz zmniejszyć oznaki starzenia, brzmi świetnie prawda?

CENA : 44,99zł


SYLVECO WOW 

Emulsja myjąca do twarzy.






Tym razem produkt do demakijażu, czyli emulsja, która idealnie sprawdzi się do każdego typu cery. Pomimo tego, że jest to bardzo delikatny produkt to świetnie radzi sobie z oczyszczaniem skóry z wszystkich zanieczyszczeń. Produkt w swoim składzie zawiera tylko naturalne składniki, które idealnie sprawdzą się także przy wrażliwej skórze.  Dodatkowo jest to kosmetyk wegański! Podoba mi się także to, że jest on w szklanej butelce, po jego zużyciu na pewno wykorzystam go ponownie i przeleję np jakiś inny produkt. 

CENA : 29,00zł


FACEBOOM 

Nawilżająco oczyszczające chusteczki do demakijażu.






Z tego produktu także jestem bardzo zadowolona, już kiedyś miałam okazję używać chusteczek tej firmy ale z innej serii (także otrzymałam je w pudełku PureBeauty). Uwielbiam te chusteczki za to jak pachną oraz za to, jak świetnie radzą sobie z usunięciem nawet wodoodpornego tuszu do rzęs czy matowej pomadki. Są bardzo mocno nasączone i delikatne, dzięki czemu nie trzeba mocno pocierać skóry aby pozbyć się makijażu. W składzie zawierają aż 99% składników pochodzenia naturalnego. 

CENA : 17,99zł


APIVITA 

Miniaturowa wersja szamponu do włosów - w pudełku otrzymałam pojemność 20ml




I na sam koniec mini wersja szamponu do włosów. Cieszę się, że Marka PureBeauty do swoich pudełek dodaje także mini wersje tych droższych produktów. 

CENA ZA PRODUKT PEŁNOWYMIAROWY  : 80,99ZŁ







Muszę przyznać, że i tym razem marka PureBeauty bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Jestem bardzo zadowolona z tego jakie produkty otrzymałam już nie mogę doczekać się kiedy zaczną ich wszystkich używać. 

Jeżeli tak jak ja lubicie testować nowości kosmetyczne, a może szukacie jakiegoś pomysłu na prezent dla bliskiej osoby, która także uwielbiam kosmetyki to koniecznie zajrzyjcie na stronę PureBeauty.


 W tym miesiącu oprócz tego pudełka otrzymałam też dodatkowy box ale jego zawartość będziecie mogli zobaczyć innym poście.






Pudełko otrzymałam w ramach współpracy barterowej z PureBeauty