a więc kupiłam 2 cudowne spódniczki, nie byłam pozytywnie nastawiona do nich ponieważ niezbyt często zakładam takie rzeczy, jednak jak je przymierzyłam okazało się, że wyglądam w nich całkiem ok, i tak właśnie trafiły do mojej kolekcji ubraniowej.
Do tego kupiłam koszulkę z czaszką, czarna a do tego mega rzucający się w oczy motyw loVe i sweterek w stylu ,,nietoperek,, jak ja to nazywam.
A teraz czas na rzeczy kupione w sobotę ;)
Najpierw trafiłam do H&M, sklepu w którym można kupić świetne ubrania za całkiem spoko ceny...
Kupiłam tam tylko 1 rzecz, sweterek w cudownym bordowym kolorze z łatkami na łokciach, już dawno marzyłam o takim.
Kiedy go założyłam czułam się cudownie, i od razu wiedziałam, że muszę go kupić... a jeszcze ten rozmiar normalnie szok że zmieściłam się w 38 dacie wiare, dieta działa hah ( z tego co pamiętam to kosztował 60zł )
Kolej na New Yorker
a tam kupiłam już trochę więcej bo aż hah 2 rzeczy
Bluzka z kolejnym cudownym motywem, flaga aaaaa jak pewnie wiecie uwielbiam ten motyw, już kiedyś pisałam o tym notkę ;P kosztowała mnie też 60 zł
aaaaa i najlepsze, kolejny ,,lisi ogon,, do torebki. Oczywiście nie jest prawdziwy, nigdy bym nie kupiła prawdziwego. Hmmm prawdziwy, masakra to tak jakbym nosiła przy torbie zabitego kota ... tak wiem wiem pojechałam jakby to powiedział Dobrzycki ;P
To udało mi się kupić po przecenie, na początku kosztował 30 zł a ja kupiłam go za 15 zł cuuudooo ... uwielbiam takie promocje ;p
i to by był koniec tej notki, a zaraz biorę się za pisanie kolejnej :)
xoxo
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wszystkie chamskie i wulgarne komentarze nie są tu mile widziane. Pozdrawiam :)