dziś coś innego niż zwykle, nie będzie o ubraniach, zwierzętach ani o moich ,,bardziej osobistych,, sprawach... Ta notka będzie poświęcona świątecznym pierniczkom, które w tym roku postanowiłam upiec....
Pierniki mają w sobie coś wyjątkowego...
Jest w nich magia, pewnie dlatego, że ich ważnymi składnikami są przyprawy korzenne pochodzące prawie z całego świata. Uwielbiam ten zapach.... cynamon, imbir, goździki ummmm bez dwóch zdań mieszanka tych przypraw kojarzy się i wyłącznie ze świętami Bożego Narodzenia :)
Każdy pierniczek jest inny, każdy ma inny kształt, jest inaczej ozdobiony i każdy jest wyjątkowy. :)
dobra koniec gadania haha... ;p
Więc zaczynamy, pokażę wam jak krok po kroku zrobiłam moje pierniczki...
Składniki :
450 g mąki
60 g mielonych migdałów
2 łyżeczki cynamonu
2 łyżeczki gałki muszkatołowej
3 łyżeczki przyprawy do piernika
2 łyżeczka proszku do pieczenia
450 g mąki
60 g mielonych migdałów
2 łyżeczki cynamonu
2 łyżeczki gałki muszkatołowej
3 łyżeczki przyprawy do piernika
2 łyżeczka proszku do pieczenia
3 łyżeczki kakao
200 g masła
130 g cukru pudru
2 jajka
skórka z całej cytryny
200 g masła
130 g cukru pudru
2 jajka
skórka z całej cytryny
Do ozdobienia pierniczków wybrałam, polewę czekoladową, perełki, płatki i pisaki cukrowe.
1. do miski przesiewamy mąkę oraz proszek do pieczenia.
2. dodajemy wszystkie przyprawy.
3 . niestety nie udało mi się dostać mielonych migdałów więęęęcccc muszę pociachać płatki, które kupiłam.
4. teraz czas na skórkę cytryny.
5. w oddzielnym naczyniu ucieramy masło z cukrem pudrem, następnie dodajemy 2 jajka oraz skórkę cytrynową
6. pociachane migdały łączymy z mąką i przyprawami.
7. w efekcie końcowym łączymy masę maślaną z masą mączną. Mieszamy a następnie zagniatamy ciasto.
8. staramy się uformować z tego czegoś kulkę hahah .
9. zawijamy w folię i odkładamy do lodówki, bądź zamrażarki. Ja wybrałam zamrażarkę i zostawiłam tam ciasto na godzinkę.
11. po godzinie wyciągamy ciasto, i możemy zabrać się za wałkowanie i wycinanie pierniczków foremkami.
12. aby ciasto nie kleiło się do foremek ,,maczam,, je w mące.
13. po wykrojeniu pierniczków czas na ich pieczenie. Pieczemy w piekarniku, rozgrzanym do 200 stopni C ok. 10-12 minut (oczywiście w zależności od grubości pierniczków).
14. abym ich nie spaliła, w pilnowaniu pomaga mi kureczka ;P .
15. po 12 minutach możemy wyciągać nasze pierniczki z piekarnika.
16. czas na ich ozdabianie czyli to co Anna Antonina lubi najbardziej ;P
17. rozpuszczamy czekoladę... mniam ;)
18. a tak wyglądają prawie wszystkie pierniczki, które zrobiłam . ( ok 10 było jeszcze w piecyku)
19. a tutaj już są wszystkie ;P .
20. po wyschnięciu, robimy dziurkę i przewlekamy nitkę, aby można było je zawiesić na choince.
Reggae aniołek jest najlepszy ;D
a ten właśnie popełnił samobójstwo... ups
oczywiście nie wszystkie pierniczki trafiły na choinkę, cześć z nich została zjedzona...
były pyyyszne.
i to by było na tyle...
Aaaa tylko powiem jeszcze jedno, miałam mega radochę robiąc te pierniczki... polecam haha ;)
Mam nadzieję, że taka inna notka na moim blogu też Wam się spodoba...
Dziękuję za ostatnie wiadomości ;)) miło mi strasznie, że czytacie mojego bloga. :*****
pozdrawiam Anka ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wszystkie chamskie i wulgarne komentarze nie są tu mile widziane. Pozdrawiam :)