czwartek, 30 stycznia 2014

Recenzja produktów do włosów. skarbysyberii.pl


Dzień dobry  :)
Mam dobrą wiadomość dla tych, którzy lubią czytać recenzje kosmetyków. 
W najbliższym czasie na moim blogu to właśnie takie posty będą pojawiać się najczęściej.
Luty będzie miesiącem testowania kosmetyków oraz recenzji. Nie martwcie się, nie zapomnę o projektach DIY, wiem, że takie posty także bardzo lubicie. 

Ostatnio otrzymałam sporo kosmetyków, które obecnie będę testować. Dzięki temu mogę podzielić się z Wami moimi spostrzeżeniami na ich temat. Niektórzy pewnie pomyślą, że skoro dostałam coś za darmo to muszę napisać mega pozytywną recenzję, aby zachęcić Was do kupna danego produktu. Otóż nie. Nie mam zamiaru okłamywać moich czytelników. Każda recenzja będzie w 100% szczera i tylko moja. 

Dziś przyszedł czas na recenzję produktów ze sklepu skarbysyberii.pl 
Są to produkty przyspieszające porost włosów.
Ciekawi czy sprawdziły się u mnie?
Zapraszam do dalszego czytania.

;)


Pervoe Reshenie, Apteczka Agafii, Aktywne serum ziołowe na porost włosów - 7 ziół, prowitamina B5, drożdże piwne, papryczka chili.




opis produktu ze strony skarbysyberii.pl :
Aktywne ziołowe serum na porost włosów zawiera w swoim składzie kompleks 7 ziół które stymulują wzrost włosów zapobiegają ich wypadaniu i wzmacniają cebulki.
Serum zawiera wyciąg z prawoślazu lekarskiego, cytryńca chińskiego, żeń-szenia, melisy, łopianu, pokrzywy, brzozy, a także prowitaminę B5, drożdże piwne, papryczkę chili i Climabazol.
Prowitamina B5 wspomaga odnowę komórek, stymuluje przemianę materii. Drożdże piwne źródło energii, witamin z grupy B oraz wszystkich niezbędnych aminokwasów zapewniają pełne odżywianie włosów. Papryka aktywizuje krążenie krwi, dzięki czemu poprawia dostarczanie substancji odżywczych do korzenia włosowego.
Serum nie obciąża włosów i nie podrażnia skóry głowy.
Produkt przeszedł badania w laboratoriach Ministerstwa Zdrowia Rosji.


Moja recenzja:
Na samym początku bardzo przeszkadzał mi zapach tego produktu, był zbyt intensywny jak dla mnie. Jednak po  kilku zastosowaniach przestał mi on przeszkadzać ( nawet go polubiłam ).  Skład wspaniały same ekstrakty i wyciągi roślinne zresztą jak wszystkie rosyjskie kosmetyki. 
Miałam małe obawy co do tej papryczki chili. Bałam się, że ten składnik może podrażnić nieco moją skórę głowy. Jednak bez względu na wszystko tak bardzo byłam ciekawa tego serum, że musiałam przetestować je na swoich włosach. Jeszcze nigdy nie miałam możliwości używania żadnego produktu, który w swoim składzie zwierał właśnie papryczkę chili.
Moje obawy były jednak niepotrzebne, produkt nie wywołał u mnie żadnych podrażnień a co najważniejsze sprawił, że włosy faktycznie przestały wypadać.  
  Przez moje częste farbowanie oraz ostatnie rozjaśnianie, włosy strasznie zaczęły mi wypadać. Zrezygnowałam nawet z tresek clip-in aby nie "męczyć" włosów. Niestety ciągłe tapirowanie ich przy skórze głowy oraz wpinanie klipsów nie było dla nich dobre. Ciężko było rozstać się z długimi włosami ale coś trzeba było wybrać. Albo ciągłe dopinanie tresek i wydawanie na nie masy pieniędzy, albo zdrowe i piękne włosy. 
Produkt stosowałam 2-3 razy w tygodniu. Po umyciu włosów wcierałam serum w skórę głowy.
 Niestety każdy kosmetyk ma też jakieś swoje minusy.
To serum niestety przyspieszało przetłuszczanie się moich włosów a dodatkowo troszkę  je rozjaśnił. 
Jeśli chodzi o przyspieszenie porostu włosów, mogę stwierdzić, że serum faktycznie działa. Moje włosy zaczęły szybciej rosnąć a przede wszystkim przestały już tak bardzo wypadać. Jednak wydaje mi się, że była tu też duża zasługa drugiego produktu, który także testowałam w ostatnim czasie.
 Najbardziej zauważyłam to po mojej grzywce, oraz po tym jak któregoś razu doczepiłam treski. Widziałam, że moje włosy coraz bardziej zaczynają sięgać doczepionych włosów. Nawet znajomi pytali się czy nadal noszę "doczepy" ( uwielbiam to słowo hahah ).
Wydajność moim zdaniem jest super. Pomimo tego, że stosuję ten produkt bardzo często, wydaje mi się, że nie ubywa go.
 Butelka z wygodnym atomizerem takim jaki lubię. 
Produkt moim zdaniem warty wypróbowania.


Produkt można kupić TUTAJ

Pervoe Reshenie, Love2MIX Organic, Super intensywna maska stymulująca wzrost `Ekstrakt z organicznej pomarańczy i papryczki chili




opis produktu ze strony skarbysyberii.pl :

Maska stymulująca wzrost włosów stworzona została aby dbać o skórę głowy , skutecznie zregenerować włosy i przeciwdziałać ich wypadaniu.
Organiczny ekstrakt pomarańczy głęboko oczyszcza i odświeża skórę głowy i włosy, wzmacnia cebulki włosowe, stymuluje wzrost włosów. Organiczny ekstrakt papryczki chili pobudza krążenie krwi, zapobiega wypadaniu włosów. Maska natychmiast regeneruje zewnętrzną warstwę włosów, dzięki czemu staja się miękkie i nawilżone.
Składniki:
Organiczny Ekstrakt z Pomarańczy (Organic Citrus Aurantium Dulcis (Orange) Fruit Extract )- jest bogatym źródłem witamin, beta karotenu, kwasu foliowego i kwasu pantotenowego, kwasów tłuszczowych omega 3 i omega 6 oraz minerałów takich jak wapń, magnez, potas, żelazo, cynk, miedź, fosfor, selen. Odświeża, odżywia i nawilża skórę głowy. Poprawia krążenie krwi, wzmacnia cebulki włosowe i pobudza wzrost włosów.
Organiczny Ekstrakt z Chili (Organic Capsicum Frutescens Fruit Extract)- poprawia odżywienie i dotlenienie skóry głowy, działa pobudzająco i stymulująco na krążenie krwi przyspieszając tym samym wzrost włosów
Oliwa z Oliwek (Olea Europaea Fruit Oil)- ceniona za swoje właściwości nawilżające, odżywcze, kojące, ochronne oraz zmiękczające jest skarbnicą witamin i związków mineralnych. Zawiera witaminy z grupy B, witaminy C, E i A, sole mineralne fosfor, potas, magnez, wapń, żelazo, miedź. Sprawia, że suche i zniszczone włosy odzyskują swój naturalny koloryt, miękkość oraz blask, wygładza je i regeneruje.



Moja recenzja:

Na początku muszę przyznać, że opakowanie produktu jest śliczne. Elegancka czarna tubka, z której całkiem wygodnie i bez wysiłku dozuje się odpowiednią ilość kosmetyku. Maska ma dobrą konsystencję, nie jest ani rzadka, ani zbyt zbita. Zawsze stosowałam ją na suche włosy, na ok.30-45 minut.  Zapach hmm. Po pierwszym otworzeniu urzekł mnie niezmiernie. Określiłabym go jako czekoladę z pomarańczą, zapach chili także jest wyczuwalny . Coś pięknego prawda? Niestety po jakimś czasie bardzo zaczął mnie męczyć. Nawet po spłukaniu maski z włosów nadal czułam ten zapach. 
Jednak nie mogę powiedzieć, włosy dobrze się rozczesywały, były puszyste, błyszczące i lepiej się układały. Maska jest bardzo wydajna. Myślałam, że już dawno zniknie z całego opakowania, jednak nadal mam jej dosyć sporo. Więc czego chcieć więcej.
 To obecnie moja ulubiona maseczka do włosów. 
Nie wiem, czy samo jej stosowanie by przyspieszyło porost włosów. 
Niestety równocześnie stosowałam ją z serum z papryczką chili i nie mogę tego stwierdzić.
 Wydaje mi się, że te dwa produkty świetnie połączyły swoje siły i sprawiły, że moje włosy obecnie są w tak dobrym stanie.



Produkt można kupić TUTAJ



Pomimo tych kilku minusów jestem zadowolona z działania obu produktów.
Ponieważ sprawiły, że moje włosy stały się zupełnie inne. Najbardziej jestem zadowolona z tego, że uporałam się z problemem wypadających włosów.

Bardzo dziękuję firmie skarbysyberii.pl za możliwość współpracy.

Zapraszam na FanPage  oraz Instagam firmy ;)


FanPage-  https://www.facebook.com/skarbysyberii
Instagram - http://instagram.com/skarbysyberii_pl


Pozdrawiam ;) 







9 komentarzy:

  1. Łaal ale fajny post.
    Ja osobiście nie znam i nie używam ani jednego produktu z tąd... cóż chyba zacznę ;p
    OBSERWUJĘ

    <33
    http://sylwiaa3.blogspot.com/
    Miło by było gdyby ktos wpadł do mnie ;**

    OdpowiedzUsuń
  2. Również jeszcze z tymi produktami się nie spotkałam ale całe życie się człowiek uczy :)
    Z przyjemnością obserwuję

    Może masz ochotę zobaczyć i ewentualnie zaobserwować mój blog?
    www.madameblossom.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. nie spotkalam sie jeszcze z nimi ale z checia przetestowalabym ta maske:D

    OdpowiedzUsuń
  4. Recenzja po ilu dniach testowania? Trochę ponad tydzień? Rzeczywiście da się ocenić skuteczność. I jeszcze te niepoprawne spacje z nawiasami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kosmetyki otrzymałam w listopadzie więc jeśli umiesz liczyć nie testowałam ich przez tydzień!
      pozdrawiam Anka

      Usuń
  5. super! jestem 999obserwatorem haha! ps. licze na rewanżyk

    OdpowiedzUsuń
  6. 1002 obserwator:D pozdrowienia z LEŚNEGO BLOGA

    OdpowiedzUsuń
  7. nie próbowałam żadnego z tych produktów,ale na pewno zacznę ; d

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo fajny blog :) miło się go czyta :) Obserwuję

    http://kamcziks.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Wszystkie chamskie i wulgarne komentarze nie są tu mile widziane. Pozdrawiam :)