Dobry wieczór ;)
To był baaaardzooo pracowity dzień ale zrobiłam wszystko co zaplanowałam więc jestem bardzo szczęśliwa ;).
Dziś zapraszam Was na recenzję serum siarkowego ;)
Opis produktu
co robi?
redukuje przetłuszczenie skóry o 24%*
zmniejsza przebarwienia o 31%*
przywraca naturalną florę bakteryjną
aktywuje naturalny proces regeneracji
zmniejsza ryzyko rozwoju bakterii trądzikowych
nie podrażnia naskórka
* testy przeprowadzone po 4 tygodniach stosowania.
jaki daje efekt?
zmniejszona widoczność zmian trądzikowych już
na drugi dzień po zastosowaniu
optycznie wygładzone blizny potrądzikowe
jednolity i zdrowy wygląd
Składniki aktywne
Siarka – działa antybakteryjnie i przciwgrzybiczo,
reguluję pracę gruczołów łojowych, zmniejsza wydzielanie sebum.
Kwas salicylowy – działa przeciwzapalnie, złuszczająco,
zapobiega powstawaniu wyprysków i zaskórników.
Multifruit Extract – redukuje blizny potrądzikowe,
oczyszcza i zwęża pory.
Naturalny bioselektywny oligosacharyd – ogranicza rozwój
niepożądanych mikroorganizmów, jednocześnie stymulując przywrócenie naturalnej
flory bakteryjnej.
Alkohol – działa antyseptycznie, dezynfekuje
i wysusza.
Sposób użycia
stosuj punktowo 1-2 razy dziennie na wypryski
powstałe na twarzy, dekolcie, ramionach lub plecach
pozostaw do wyschnięcia
po 20 minutach zmyj wodą
Najlepsze efekty zapewnia regularne i kompleksowe
stosowanie wszystkich kosmetyków linii Barwa Siarkowa.
Opakowanie:
Produkt znajduje się w plastikowej tubce, które dodatkowo
zapakowano w kartonowe pudełeczko.
Po odkręceniu zakrętki widzimy aplikator, który bardzo
fajnie umożliwia nam nakładanie serum bez problemu wylewania się za dużo
Konsystencja:
Konsystencja jest żelowa, lekko kleista.
Kolor:
Transparentny pomarańcz.
Zapach:
Lekko cytrusowy zapach, który nie utrzymuje się zbyt
długo na twarzy. Jest to zapach charakterystyczny dla całej serii kosmetyków.
Sposób użycia:
Stosować punktowo 1 – 2 razy dziennie na wypryski
powstające na twarzy, plecach, ramionach lub dekolcie. Pozostawić do
wyschnięcia. Po 20 minutach zmyć wodą.
Ja używałam go punktowo na jakieś 30 minut. Po tym czasie
zmywałam serum tonikiem antybakteryjnym.
Działanie:
Nie zauważyłam żadnego wysuszenia, ani żadnej
zmiany po zastosowaniu tego produktu. Oczywiście nie spodziewałam się tego, że
po pierwszym posmarowaniu pryszcz zniknie, jednak miałam nadzieję, że
chociaż po kilku razach stosowania go w ciągu dnia będą widoczne jakieś efekty.
Z przykrością stwierdzam, że zmianę zauważyłam dopiero po tygodniu.
Produkt jest dostępny TUTAJ
Chciałam go kiedyś kupić
OdpowiedzUsuńindyjskipalisander.blogspot.com
Nie słyszałam jeszcze o czymś takim. Całkiem ciekawa rzecz.
OdpowiedzUsuńBędę wdzięczna za poklikanie w linki na moim blogu :D
http://kingas1blog.blogspot.com/
Produkt brzmi naprawdę zachwycająco :]
OdpowiedzUsuńZapraszam: http://wikis-life.blogspot.com/
ciekawy produkt, chętnie bym wypróbowala :)
OdpowiedzUsuńhttp://sylwiabloguje.blogspot.com/
Tego kosmetyku nie miałam, w sumie jakoś nie przekonuje mnie do końca
OdpowiedzUsuńMnie na szczęście tego typu kosmetyki nie są potrzebne, ponieważ słońce idealnie wysusza pory :)
OdpowiedzUsuńhttp://wmymswieciewitam.blogspot.com
Na pewno mi się przyda ten produkt, jak każdy pomagający w trądziku ;3
OdpowiedzUsuńnataa-liiaa.blogspot.com