Amla to chyba najbardziej znany indyjski olejek obok Sesy oraz Vatiki. Pierwszy raz usłyszałam o nim kilka lat temu, niestety aby go zdobyć musiałam się sporo namęczyć a dodatkowo jego cena była zdecydowanie wyższa niż teraz. Olejek Amla to jeden z tych olei do włosów, który bardzo lubię i wracam do niego. Jeżeli dobrze pamiętam na moim blogu nigdy wcześniej nie zamieszczałam opinii na jego temat, dlatego serdecznie zapraszam do przeczytania dalszej części recenzji.
Olejek Amla zawiera wyciąg z owoców amla (amalaki - agrestu indyjskiego), sprawia, że włosy stają się sprężyste, zdrowe, błyszczące. Będziesz mieć wrażenie, że włosy są odżywione od środka i mieć poczucie lepszej pielęgnacji. Amla ma świeży, orientalny zapach, jest sekretem pięknych włosów kobiet z Indii. OLEJEK DABUR AMLA PRZEZNACZONY JEST DLA WŁOSÓW OD CIEMNEGO BLONDU PO CZARNE.
Jak używać: W celu osiągnięcia najlepszych rezultatów wmasuj 1 do 2 łyżeczek olejku w skórę głowy oraz włosy i odczekaj pewien czas (idealnie ok. 1 godziny ale można również pozostawić olejek we włosach na cała noc a głowę umyć rano) Następnie użyj dobrego szamponu takiego jak na przykład Shikakai. Wmasuj delikatnie szampon we włosy oraz skórę głowy następnie spłucz dokładnie Najlepsze rezultaty osiągniesz używając olejek 3 razy w tygodniu Ingredients: Light liquid paraffin, RBD Canola oil, RBD Palmolein oil, Parfume, EXTRACT,TBHQ, CI 47000, CI 616565, CI 26100
Tak jak wspomniałam Amla to jeden z tych olei do włosów, który od dawna jest moim ulubieńcem, dlatego postanowiłam zamówić dużą butelkę o pojemności 300ml.
Olej otrzymujemy w plastikowej butelce, która dodatkowo została zapakowana w kartonik. Jedyny minus do którego się doczepiłam to ogromny otwór w butelce, który zakręcany został zwykłą nakrętką. Niestety trzeba uważać aby nie wylać zbyt dużo produktu.
Jednak taki problem to nie problem i można sobie z nim jakoś poradzić, wystarczy przelać olej do butelki z mniejszym dozownikiem i gotowe!
Jeżeli chodzi o zapach, jedni go lubią inni nie. Jest on charakterystyczny, mocny i lekko duszący jednak można sobie z tym poradzić. Zawsze kiedy nakładam go na włosy ( nigdy na skórę głowy) owijam głowę folią i dodatkowo zakładam turban termalny .
Pomimo tego, że nie jestem wielką fanką tego zapachu, uwielbiam ten olej bo robi z moimi włosami cuda!
Zazwyczaj nakładam go na ok 1-2 godziny, raz w tygodniu.
Jeżeli szukasz czegoś co po pierwszym użyciu sprawi, że włosy będą wyglądały o wiele razy lepiej, koniecznie sięgnij po ten olej! Włosy są lśniące, gładkie i jedwabiste w dotyku. Parafina zawarta w składzie może spowodować elektryzowanie włosów, jednak u mnie nic takiego nie miało miejsca.
Olejek do Włosów z Owoców Amla na stronie biogo.pl kosztuje 25zł.
Więc jeżeli chcecie przetestować go na własnych włosach jak najbardziej POLECAM!
xoxo
Oleje Amla są świetne. Ich skuteczność jest stara jak świat - nooo prawie :) W temacie włosów Hinduski są chyba ekspertkami, więc trudno zarzucić cokolwiek olejowi, który tak często stosują.
OdpowiedzUsuń