Marka Delia Cosmetics naprawę potrafi zaskoczyć. W ostatnim czasie otrzymałam od Nich aż 3 przesyłki. Z racji tego, że miałam dość długą przerwę w dodawaniu postów, prezentacja kosmetyków, plus recenzja pojawia się dopiero teraz. Dlaczego nie było mnie tak długo? O tym w innym poście...
Przechodząc do kosmetyków, zaczniemy od "kolorówki" bo to właśnie to znajdowało się w pierwszej paczce. Podkłady, puder, coś do konturowania twarzy, maskara, kredka i do tego kilka cieni do powiek, płynna pomadka i oczywiście coś do paznokci. Cały zestaw do stworzenia makijażu!
Przyznam, że część z tych kosmetyków okazała się być naprawdę super.
Recenzję rozpoczniemy od podkładów, otrzymałam aż 2 odcienie. Są to podkłady rozświetlająco nawilżające. Odcień 11 IVORY to odcień dla osób o bladej karnacji, natomiast 12 jest delikatnie ciemniejszy. U mnie świetnie sprawdziło się mieszanie tych dwóch kolorów, dzięki czemu otrzymywałam odcień idealny. Podkład świetnie dopasowuje się do odcienia naszej cery. Ma bardzo kremową konsystencje, która świetnie rozprowadza się na naszej buzi. Pięknie wtapia się w skórę i wyrównuje jej koloryt. Jest nawilżający dzięki czemu nie podkreśla suchych skórek. Moim największym problemem jest to, że większość podkładów które używam, ciemnieją w ciągu dnia. Podczas noszenia podkładu od Delia Cosmetics nie zauważyłam aby coś takiego miało miejsce. Podkład nie należy do tych ciężkich i kryjących, dlatego, jeżeli szukacie czegoś co zakryje przebarwienia czy większe zmiany trądzikowe, niestety ten podkład nie będzie odpowiedni.
W okresie wakacyjnym zdecydowanie częściej sięgam po te lżejsze podkłady bądź kremy BB. Obecnie ten podkład używam codziennie, lubię to jak wygląda na mojej buzi, polecam!
Kolejnym produktem jest puder prasowany, który doskonale sprawdzi się do poprawek makijażu w ciągu dnia. Produkt ma praktyczne opakowanie z lusterkiem, dołączony został także "puszek" dzięki któremu możemy delikatnie "przypudrować nosek" w ciągu dnia. Puder otrzymałam w odcieniu transparentnym, czyli w najlepszym jaki mogłam otrzymać. Nie jestem bardzo wymagająca jeżeli chodzi o puder do twarzy, ma być tani i świetnie matowić skórę, tak jak ten!
Nie lubię bardzo perfumowanych kosmetyków, oczywiście lubię pięknie pachnące kosmetyki ale wszystko z umiarem. Ten puder ma delikatny zapach, jednak nie zauważyłam aby utrzymywał się ona na twarzy.
Polubiłam ten produkt, ponieważ robi to co powinien , matuje moją cerę na ok 4-5h. Jest on bardzo wydajny!
Delia Cosmetics zadbała o to aby w przesyłce znalazło się wszystko do wykonania makijażu. Nie mogło zabraknąć także czegoś do konturowania twarzy!
MultiColorBlusch to aksamitny róż do policzków w formie mozaiki.
Niestety nie używam tego typu produktów, bronzer plus rozświetlacz to moje must have, natomiast róż hmmm to nie dla mnie. Produkt ten posłużył mi jako cienie do powiek, w tej roli sprawdził się bardzo dobrze.
Jednak jak na prawdziwą ,,testerkę,, przystało, postanowiłam, że sprawdzę jak to mozaikowe cudo zaprezentuje się na moich policzkach. Produkt ma delikatną pigmentacje, dlatego, nie musimy obawiać się, że zrobimy sobie nim krzywdę. Łatwo i równomiernie rozprowadza się na twarzy.
Aaa zapomniałam wspomnieć, że dostępne są dwie wersje kolorystyczne tego produktu.
W przesyłce znalazły się także cienie do powiek. Znajdują się w pojedynczych pojemniczkach, są poręczne i nawet jeżeli wybieramy się w podróż i chcemy zabrać je ze sobą, nie zajmują zbyt dużo miejsca w kosmetyczne.
Co mogę powiedzieć o tych cieniach to to, że nie są zbyt miękkie ani zbyt twarde, dobrze się z nimi pracuje, mają świetną pigmentację a co najważniejsze każdy znajdzie coś dla siebie. Delia w swojej ofercie posiada cienie satynowe, matowe oraz te o perłowym wykończeniu.
Przejdźmy do mojego ulubieńca czyli tuszu do rzęs.
Posiada on stożkową sylikonową szczoteczkę, czyli taką jak najbardziej lubię. Tusz delikatnie pogrubia i wydłuża rzęsy. Wystarczy jedna warstwa tuszu aby moje rzęsy wyglądały fantastycznie!
Produkt nie osypuje się w ciągu dnia a na rzęsach nie ma mowy o żadnych brzydkich grudkach. Jest maga czarny!
Do całego zestawu dołączona została także czarna kredka do oczu. Dawniej czarne kredki znikały z mojej kosmetyczki w ekstremalnym tempie, dziś używam ich naprawdę rzadko.
Kredka jest dość miękka mimo to można wyrysować nią naprawdę ładną kreskę na oku. Kredka jest mega czarna jej pigmentacja jest naprawdę zadowalająca.
Na koniec zostawiłam dwa produkty czyli lakier do paznokci oraz pomadkę w płynie.
Zacznę od tego, że niestety odcienie tych produktów nie są dla mnie. Jednak nie ma tego złego, produkty mają już swoich nowych właścicieli.
Nie używałam tych produktów, dlatego nie będę ,,zmyślać,, recenzji bo to by było bezsensu.
Bardzo się cieszę, że miałam możliwość przetestowania nowości marki DeliaCosmetics tym bardziej, że znalazłam kilka perełek idealnych dla mnie!
Dziękuję!
Super
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie w wolnej chwili,
Miłego dnia, xx Bambi Boho