Przyszła pora na ulubione kosmetyki z ostatniego pudełka PureBeauty FLORAL FUSION, pierwszym z nich jest serum od MIYA COSMETICS.
To serum z prebiotykami idealnie sprawdzi się do skóry problematycznej, zwalcza niedoskonałości, zmniejsza widoczność porów, dodatkowo matuje ale także nawilża oraz regeneruje skórę.
Serum otrzymujemy w kartonowym pudełeczku, na którym znajdują się wszystkie najważniejsze informacje o produkcie. Samo serum natomiast znajduje się w szklanej buteleczce, która została wykonana z ciemnego szkła. Ma przyjemny zapach a jego lekka formuła sprawia, że szybko się wchłania. Serum zazwyczaj stosuję na całą twarz ale zdarza się, że używam go także punktowo na pojawiające się niedoskonałości.
W ostatnim czasie moja skóra stała się mieszana, natomiast strefa T bardzo się przetłuszcza i pojawiają się drobne niedoskonałości. Dzięki temu serum moja cera obecnie jest w zdecydowanie lepszej kondycji a serum używam od dwóch tygodni. Naprawdę nie spodziewałam się, że to serum aż tak bardzo naprawi moją cerę. Największą zmianę zauważyłam w zmniejszeniu się widoczności porów na mojej skórze dodatkowo moja cera nie "świeci" się tak jak przed stosowaniem tego serum. Bardzo lubię stosować to serum pod makijaż ponieważ ładnie matuje moją cerę.
Serum w swoim składzie zawiera.
• Kompleks 5% [kwas azelainowy + glicyna]: zmniejsza nadmierna produkcje sebum, redukuje przebarwienia potrądzikowe, matuje.
• Prebiotyki [2%]: równoważą mikroflorę bakteryjną, dbają o mikrobiom skóry, koją.
• Postbiotyk Lactobacillus Ferment [2%]: ma działanie przeciwbakteryjne, doskonale nawilża skórę.
• Niacynamid/witamina B3 [2%]: poprawia kondycje skóry, zmniejsza widoczność porów, wyrównuje koloryt.
• Ekstrakt z czerwonej akacji: sprzyja regeneracji cery, nawilża.
Kosmetyk otrzymałam w ramach współpracy z PureBeauty
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wszystkie chamskie i wulgarne komentarze nie są tu mile widziane. Pozdrawiam :)