Hej ;)
Już trochę czasu minęło odkąd mam u siebie ostatni box od PureBeauty. Większość kosmetyków już przetestowałam i znalazłam kilka produktów, które zostaną ze mną na dłużej i na pewno kupię je ponownie kiedy już mi się skończą. Pierwszym kosmetykiem jest olejek na blizny i rozstępy od BIOLIQ.
Zacznę od tego, że jestem ogromną fanką produktów tej marki i za każdym razem kiedy widzę jakąś nowość do testowania, w BOXACH od PureBeauty to jestem mega szczęśliwa. Jeszcze żaden z kosmetyków BIOLIQ nie rozczarował mnie.
Nie mam idealnego ciała, niestety w czasie dojrzewania pojawiły się u mnie pierwsze rozstępy i wiem, że gdyby nie odpowiednia pielęgnacja byłyby teraz bardziej widoczne. Cały czas staram się dbać o siebie najlepiej jak tylko potrafię i pomimo tego, że jestem świadoma, że nie pozbędę się niektórych niedoskonałości to mogę sprawić, że będę one mniej widoczne. Odpowiednia pielęgnacja i co najważniejsze systematyczność naprawdę może dużo zdziałać. Tak właśnie jest z moimi rozstępami, które obecnie nie są już tak widoczne jak dawniej.
Olejek CICA na blizny i rozstępy ma za zadanie poprawić elastyczność i sprężystość skóry, dodatkowo rozjaśnia blizny i sprawia, że rozstępy są mniej widoczne. W swoim składzie zawiera CENTELLĘ AZJATYCKĄ, która ma silne właściwości naprawcze, dodatkowo stymuluje syntezę kolagenu i przyspiesza regenerację naskórka. Ten olejek został także wzbogacony o kompozycję naturalnych olejków: tamanu, makadamia, awokado, z róży rdzawej i słonecznika, które sprawiają, że moja skóra jest bardziej wygładzona i jędrna. Zawsze przed zastosowaniem tego olejku wykonuję masaż skóry na sucho. Mam wrażenie, że dzięki temu olejek działa jeszcze lepiej. Ten preparat bardzo dobrze nawilża moją suchą skórę, naprawdę widzę sporą różnice w jej wyglądzie.
Olejek jest płynny i bardzo wydajny, w dużej mierze, jest to zasługa aplikatora, za pomocą pipetki możemy dozować idealną ilość produktu. Jego lekka konsystencja sprawia, że dobrze rozprowadza się na skórze, a co najważniejsze, szybko się wchłania, nie pozostawia uczucia dyskomfortu i lepkiej skóry.
I czas na najważniejsze czyli zapach, który spodobał mi się już od samego początku. Ostatnio uwielbiam stosować kosmetyki, które nie są bardzo perfumowane a ten delikatny, lawendowy zapach dodatkowo działa odprężająco.
Mój plan to stosować ten olejek przez kilka najbliższych miesięcy, jestem bardzo ciekawa jakie efekty zauważę przy tak długim stosowaniu.
Jakoś nie przepadam za olejkami.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam na nowy post :) jusinx.blogspot.com.