
wtorek, 25 marca 2025
Ulubieńcy PURE BEAUTY I ENDLESS BLOOM / recenzja BIOELIXIRE - pielęgnująca maska do włosów.

Ulubieńcy PURE BEAUTY I ENDLESS BLOOM / recenzja EFEKTIMA - kolagenowe serum pod oczy
Minęło już troszeczkę czasu, od momentu kiedy otrzymałam pudełko od PureBeauty i zaczęłam testowanie produktów.
Tak jak zawsze, mam dla Was recenzję, moich dwóch ulubionych kosmetyków. Pierwsza z nich będzie dotyczyła produktu, który chciałam przetestować już od bardzo dawna i wiele razy zastanawiałam się nad kupieniem go, mowa tutaj o roll-onie pod oczy. Jest to produkt od Efektimy, pewnie wielu z Was kojarzy tą firmę. Ja bardzo często kupuje też płatki pod oczy, które sprawdzają się rewelacyjnie.
W tym produkcie przede wszystkim znajduje się kolagen z hyrolizowaną elastyną, który odbudowuje skórę, wypełnia zmarszczki i spowalnia proces starzenia. Dodatkowo bardzo ładnie wygładza skórę pod oczami. W składzie znajdziemy także:
- ekstrakt z kasztanowca, który zmniejsza oznaki zmęczenia skóry pod oczami,
- niacynamid on natomiast wspiera procesy regeneracji skóry i zmniejsza widoczność niedoskonałości,
- ekstrakt z piwonii chińskiej, która chroni komórki przed fotostarzeniem, ujędrnia i wygładza skórę,
- ekstrakt z liści czerwonej herbaty jest to silny przeciwutleniacz i antyoksydant.
Serum pod oczy w roll-onie z Efektimy to dla mnie nowość, którą polubiłam od pierwszego użycia. Stosuje go codziennie rano i wieczorem, Ale przed każdym użyciem wkładam go na chwilę do lodówki. Uwielbiam ten dodatkowy efekt chłodzenia na mojej skórze, mam wrażenie, że dzięki temu jeszcze szybciej pozbywam się rano opuchniętej skóry pod oczami. Produkt posiada bardzo wygodny aplikator, dzięki czemu nakładanie produktu jest bardzo przyjemne, a co najważniejsze dozuje idealną ilość serum. Aplikator z metalową kulką pozwala wykonać dodatkowy masaż obszaru pod oczami, co jeszcze bardziej Wypływa na zmniejszenie opuchlizny i poprawia ukrwienie skóry oraz odprowadzanie limfy.
Natural Collagen Eye Glam Serum to produkt stworzony do dogłębnej regeneracji i odbudowy wrażliwej skóry w okolicach oczu. Moja skóra jest dość wrażliwa, więc nie wszystkie produkty są dla mnie odpowiednie. To serum nie uczuliło mnie, nie sprawiło że moja skóra była zaczerwieniona, czy pojawiły się jakiekolwiek niedoskonałości.
Przy regularnym stosowaniu tego serum zauważyłam, że widocznie zmniejszyla się widoczność moich cieni pod oczami, a skóra jest bardziej napięta. Kosmetyk ma lekką, żelową formułę i szybko się wchłania, nie pozostawiając lepkiej warstwy, której nie znoszę. Warto także wspomnieć o tym że to serum jest produktem niekomedogennym, więc nie będzie zapychał porów.
Jeżeli szukasz skutecznego produktu, który zregeneruje Twoją skórę i poprawi jej wygląd, a przy tym pozbędziesz się worków pod oczami, to koniecznie musisz go przetestować. To serum dostępny jest w mojej ulubionej drogerii Rossmann i kosztuje około 25 zł.
To co skusisz się i przetestujesz ten produkt?
To mój czas na wiosenny GŁÓW UP! Otwórz ze mną pudełko od PureBeauty!
To mój czas na wiosenny GŁÓW UP!
Ostatnio PureBeauty znowu mnie rozpieszcza, oprócz standardowego pudełka, otrzymałam dodatkowy box.
Box wypełniony kosmetykami, dzięki którym będę mogła jeszcze bardziej zadbać o swoją cerę oraz włosy. Tym razem w pudełku pojawiły się kosmetyki, które już znam oraz takie, które są dla mnie nowością. Dlatego tym bardziej cieszę się, że mam możliwość ich testowania. Kto wie, może odkryję kolejnych ulubieńców.
Zacznę może od produktów, które już dobrze znam, ponieważ miałam okazję używania ich już wiele razy.
Płyn micelarny z witaminą Cg, to taki produkt, który idealnie sprawdzi się do matowej oraz zmęczonej cery. Lubię go używać ponieważ nie podrażnia mojej cery i dobrze radzi sobie z usunięciem makijażu. To wszystko zasługa MICELI, które niczym magnes przyciągają makijaż oraz wszelkie zanieczyszczenia.
Oczywiście, używam go w pierwszym etapie oczyszczania mojej cery. Natomiast witamina Cg to bardzo skuteczny składnik aktywny, który rozświetla, dodaje blasku a co najważniejsze rewitalizuje matową skórę. Bardzo lubię to, jak wygląda moja cera po użyciu tego płynu, jest rozświetlona i przyjemna w dotyku. Jest to jeden z tych płynów micelarnych, do których wracam bardzo często.
Vitamin C, maseczka ujędrniająca do twarzy, to kolejny produkt, jaki znalazł się w tym boxie. Uwielbiam stosować wszystkie maseczki do twarzy od GARNIER, ale ta z witaminą C, jest moją ulubioną. Maseczek u mnie w domu nigdy nie brakuje, zawsze mam mały zapas, bo nigdy nie wiadomo kiedy będę chciała zrobić sobie małe SPA. Maseczki dostępne są w mojej ulubionej drogerii Rossmann, do której często zaglądam, możesz je dostać naprawdę w korzystnych cenach. Ta intensywnie nawilżająca maseczka, także została wzbogacona o WITAMINĘ C oraz kwas hialuronowy. Dzięki tym składnikom moja cera nie tylko jest bardzo dobrze nawilżona, ale także jej koloryt jest wyrównany. Zauważyłam także, że moja cera po użyciu tej maseczki jest wygładzona i odświeżona. Zawsze przed nałożeniem maseczki, wkładam ją na jakiś czas do lodówki. Lubię taki delikatny efekt chłodzenia, dzięki temu zmniejsza się także opuchlizna na mojej buzi.
Maska do włosów BANANA HAIR FOOD to mój kolejny ulubieniec, zużyłam już kilka opakowań tej maski! Wiecie, że ten produkt składa się aż z 97% składników pochodzenia naturalnego? Jego formuła, fantastycznie działa na moje włosy. Ten produkt można stosować na trzy sposoby, jako maska, odżywka ale także jako produkt bez spłukiwania. Ja najczęściej używam go jako maskę, wtedy widzę najlepsze efekty. Wygładzone, nawilżone i cudownie miękkie włosy, to właśnie taki efekt uzyskuje po zastosowaniu tej maski. Dużym plusem jest także zapach, bardzo przypomina mi on lody bananowe. Koniecznie będę musiała przetestować inne maski z tej serii, a uwierzcie mi jest ich sporo do wyboru.
Nowa wersja serum z witaminą C 4% została wzbogacona o NIACYNAMID, KWAS SALICYLOWY oraz MELASYL. Jego lekka i nieklejąca konsystencja, sprawiła, że jest to produkt, który używam z wielką przyjemnością. Nie mogłam się powstrzymać i od razu zaczęłam używać to serum, ponieważ byłam bardzo ciekawa jak sprawdzi się na mojej cerze. Najważniejsza kwestia, nie podrażnia mojej skóry. Konsystencja jest lejąca co sprawia, a dołączona pipeta idealnie dozuje ilość produktu. Świetnie rozprowadza się na twarzy, szybko się wchłania i nie pozostawia tłustego filmu na skórze. Uwielbiam ten efekt GLOW na mojej cerze! Nie mam przebarwień więc ciężko jest mi się odnieść do tego, jak radzi sobie z usunięciem ich, ale za to mam delikatne niedoskonałości. Zauważyłam, że od momentu kiedy zaczęłam stosować to serum, moje niedoskonałości zmniejszyły się. Jest to produkt, który już po pierwszym użyciu stał się moim ulubieńcem, ale nie ukrywam, że jestem bardzo ciekawa jak będzie wyglądała moja cera po zużyciu całej buteleczki. Cena tego produktu to ok 55zł, jednak bardzo często pojawia się on na promocji w drogerii Rossmann.
Były produkty od GARNIER, przyszła pora na nowość od MIXA, jest nią krem z witaminą C oraz SPF 20. Produkt w swoim składzie zawiera witaminą Cg, która znana jest ze swoich właściwości antyoksydacyjnych, przeciwstarzeniowych, oraz wyrównujących koloryt skóry, dodatkowo także wspomaga walkę z przebarwieniami. Tego kremu jeszcze nie używałam, staram się nie otwierać nowych kosmetyków w momencie kiedy nie mam zużytych poprzednich. Kiedyś często zdarzało mi się otwierać nowy kosmetyk a ten, który używałam, szedł w odstawkę i później wędrował do kosza. O nie, nie nie, już tak nie robię. Możecie być pewni, że jak już go przetestuję pojawi się recenzja na moim blogu albo IG.
Dziękuję PureBeauty za ten cudowny prezent.
Koniecznie napiszcie mi w komentarzu, czy wśród tych produktów są jakieś produkty, które są Waszymi ulubieńcami.
*współpraca barterowa PureBeauty
wtorek, 11 marca 2025
ENDLESS BLOOM czyli najnowsze pudełko od PureBeauty I OpenBox i moje pierwsze wrażenie!
PURE BEAUTY I ENDLESS BLOOM
Rozkwitaj bez końca z nową edycja Endless Bloom, kwintesencją kobiecości, świeżości… i wiosennego odrodzenia. Pozwól zabrać się w podróż pełną kosmetycznych rytuałów i podaruj sobie chwilę otulona starannie wyselekcjonowanymi produktami. Pamiętaj -zasługujesz na najlepsze… Każdego dnia, o każdej porze roku. To twój czas, twój rok – niech dzień kobiet trwa przez cały czas.
Tak właśnie brzmi opis najnowszego pudełka z kosmetykami od PureBeauty, jak pewnie mogliście zauważyć mam je już u siebie i dzisiaj pokażę Wam jego zawartość. W tym wiosennym pudełku znalazłam masę fantastycznych kosmetyków, które z wielką przyjemnością przetestuję. Ciesze się, że w każdym boxie znajdują się tak różnorodne produkty, coś do włosów, twarzy, ciała a nawet coś do makijażu. W dzisiejszym poście dowiecie się, jakie jest moje pierwsze wrażenie na temat każdego z produktów ponieważ większość z nich zaczęłam już testować.
EFEKTIMA - kolagenowe serum pod oczy. W moim pudełku otrzymałam wersje która ma za zadanie zniwelować zmarszczki oraz worki pod oczami. Produkt ten ma rozświetlić i nawilżyć delikatną skórę wokół oczu a jego regularne stosowanie pozwala zmniejszyć widoczność oznak zmęczenia w postaci zmarszczek i worków pod oczami. Ten produkt już od bardzo dawna chciałam przetestować ponieważ czytałam wiele pozytywnych recenzji na jego temat. Pierwsze na co zwróciłam uwagę to fantastyczny aplikator który dodatkowo chłodzi, aby wzmocnić ten efekt, serum trzymam w lodówce i stosuje je codziennie rano i wieczorem. Bardzo podoba mi się konsystencja tego serum ponieważ jest ona bardzo bogata jednak po nałożeniu na skórę bardzo szybko się w nią wchłania. Już po kilku dniach stosowania tego produktu zauważyłam, że moja skóra pod oczami jest zdecydowanie lepszej kondycji jest bardziej wygładzona i nawilżona. Cena produktu to około 30 zł.
MISS SPORTY - tusz do rzęs. Zauważyłam, że ostatnio w pudełkach pure beauty bardzo często pojawiają się tusze do rzęs, tym razem do przetestowania otrzymałam pogrubiającą maskarę. Nie będę ukrywać że najczęściej wybieram te wydłużające, jednak ta także przypadła mi do gustu. Ma bardzo dużą szczoteczkę, która dokładnie rozczesuje rzęsy, delikatnie pogrubia je oraz wydłuża. Jak najbardziej taki efekt zadawala mnie. Jeżeli szukacie produktu, który nie tworzy grudek na rzęsach oraz nie osypuje się w ciągu dnia, to jak najbardziej mogę polecić wam tą maskarę. Tym bardziej że jej cena nie przekracza 23 zł.
BIOELIXIRE - pielęgnująca maska do włosów. Nareszcie jakiś produkt do włosów bo jak pewnie wiecie te uwielbiam testować najbardziej. Tym razem do przetestowania otrzymałam maskę do włosów która ma za zadanie intensywnie pielęgnować i wzmocnić włosy aż po same końce. Używałam tej maski już kilka razy i muszę przyznać, że jestem zadowolona z efektu jaki uzyskałam po jej zastosowaniu. Maskę zazwyczaj trzymam na moich włosach około 10 min a następnie spółkuje ją letnią wodą. Moje włosy po zastosowaniu tego produktu są wygładzone i bardzo miękkie w dotyku. Zauważyłam też, że nie elektryzują się już tak bardzo. Dodatkowo warto także wspomnieć, że maska ma przepiękny zapach a jej cena to tylko 25 zł.
VIANEK - nawilżający żel do mycia twarzy. Z tego produktu także jestem bardzo zadowolona ponieważ właśnie skończył mi się żel do mycia twarzy i z wielką przyjemnością przetestuje coś nowego, tym bardziej jeżeli jest to od marki Vianek którą uwielbiam. Ten nawilżający żel do mycia twarzy z probiotykami idealnie sprawdzi się do codziennego oczyszczania cery suchej oraz wrażliwej. Bardzo dobrze radzi sobie z usuwaniem wszelkich zanieczyszczeń nie powodując przy tym podrażnień oraz nieprzyjemnego uczucia ściągnięcia skóry. W swoim składzie posiada aż 96% składników pochodzenia naturalnego. Dodatkowo ma prze piękny zapach i bardzo wygodną butelka z atomizerem. Cena tego produktu to około 20 zł.
GOLDEN ROSE - lakier do paznokci. Z tego produktu jestem chyba najmniej zadowolona ponieważ na ten moment moje paznokcie maluje tylko lakierami hybrydowymi. Dlatego ten produkt powędruje do mojej babci która zazwyczaj maluje paznokcie właśnie takich kolorach. Lakier do paznokci charakteryzujący się wegańską formułą, ze składnikami naturalnego pochodzenia na bazie roślin, który zapewni intensywny połysk i mocną pigmentację, pielęgnując jednocześnie paznokcie.
RIMMEL - Kind&Free Blur It Out, matujący podkład z witaminą E 30ml.
Tego podkładu byłam ciekawa i już nawet miałam go kupić, dlatego tym bardziej cieszę się, że ta nowość pojawiła się w pudełku od PureBeauty. Jest to matujący podkład o lekkiej, niewyczuwalnej formule. Łączy lekką formułę z pielęgnującymi właściwościami, dzięki wyjątkowemu połączeniu ekstraktu z kwiatu lotosu i kompleksu cica, koi i łagodzi zaczerwienienia. Redukuje także widoczność porów oraz drobnych niedoskonałości, a jego budowane krycie umożliwia uzyskanie efektu idealnie dopasowanego do indywidualnych potrzeb. Kolor idealnie pasuje do mojej karnacji, uwielbiam go. Na ten moment jest to mój ulubiony podkład, na pewno kupią go ponownie. Cena tego podkładu to ok 46 zł.
CLOCHEE - mgiełka ochronna na makijaż SPF50+, 75ml.
MAX FACTOR - Miracle Pure Golden Glow Bronzer, kremowy bronzer 15ml.
Ten produkt mam już w swojej kosmetyczce i bardzo często używam go, dlatego cieszę się, że mam kolejne opakowanie. Pomimo tego, że zdecydowanie bardziej lubię używać produktów sypkich do konturowania mojej twarzy, to w momencie kiedy mam trochę więcej czasu na wykonanie makijażu sięgam właśnie po ten bronzer w płynie. Muszę się przyznać że trochę musiałam poćwiczyć z jego nakładanie. Pierwszy raz kiedy nałożyłam go na twarz zrobiłam sobie straszne plamy jednak teraz wiem w jaki sposób go nakładać i wygląda naprawdę świetnie na mojej skórze. Jest to dość drogi produkt ponieważ kosztuje on prawie 70 zł ale uważam, że jak najbardziej jest on wart tej cen. Jest on bardzo wydajny więc wystarczy na prawdę na długi czas. Dzięki Miracle Pure możemy w kilka chwil uzyskać efekt opalenizny i skóry muśniętej słońcem w zaciszu własnego domu. Ten bronzer pozwala podkreślić kontury i skorygować kształt twarzy. Pomimo tego że jego kolor wydaje się na bardzo ciemny to po dokładnym wklepaniu gąbeczką pięknie wtapia się w cerę i łączy z innymi produktami.
QF DE CARE - Bangkok Tasty, przekąska tajska o smaku taro 15g.
BIOKAP - szampon odbudowujący bez siarczanów 100ml.
FARMONA TUTTI FRUTTI - regenerujące mleczko do kąpieli i pod prysznic śliwka i cynamon 400ml.
I to już był ostatni produkt, który znalazłam w pudełku od PureBeauty. Jestem bardzo ciekawa jak wam podobała się zawartość marcowego boxu, bo ja jestem zachwycona!
Pudełko otrzymałam w ramach współpracy barterowej z PureBeauty.