Hej ;)
Ale ten czas szybko mija, jeszcze niedawno pokazywałam Wam zawartość styczniowego pudełka a już przywędrowała do mnie walentynkowa edycja boxu PureBeauty. Już sama grafika bardzo nawiązuje do walentynkowego klimatu, jestem ciekawa jak Wam się ona podoba?
To właśnie dwa lata temu rozpoczęłam współpracę z PureBeauty, jestem bardzo szczęśliwa, że jestem jedną z tych osób, które co miesiąc otrzymują te przepiękne boxy.
PureBeauty, dziękuję :)
Tak jak możecie zauważyć po tytule posty, dziś openbox i moje pierwsze wrażenie na temat kosmetyków jakie znalazły się w tym pudełku.
SÓL DO KĄPIELI STÓP
Bardzo lubię różnego rodzaju sole do kąpieli, te do stóp także. W moim pudełku znalazła się wersja rozgrzewająca, która poprawia krążenie. W innych pudełkach można było znaleźć wersję odświeżającą lub regenerującą. Pierwsze na co zwróciłam uwagę to przepiękny zapach. Ta sól swoim składzie posiada liczne składniki aktywne oraz magnezową sól Epsom. Sól Epsom dostarcza naszemu organizmowi niezbędnych minerałów, takich jak magnez czy siarka. Borowina, ekstrakty z kasztanowca i ruszczyka przyspieszają mikrokrążenie co pozytywnie wypływa na stan naczyń krwionośnych. Jest to idealny produkt, dzięki któremu możemy zrelaksować się i odprężyć np. po ciężkim dniu. Zapach olejku goździkowego oraz zapachu rozmarynu dodatkowo uprzyjemnia kąpiel stóp oraz odpręża. Bardzo podoba mi się także to, że słoik w którym znajduje się sól pochodzi w 100% z recyklingu i nadaje się do ponownego przetworzenia.
SERUM DO UST, OLEJEK W ŻELU
Olejek do ust formie żelu to dla mnie nowość, jeszcze czegoś takiego nie miałam okazji używać. Jest to produkt, który intensywnie odżywia, nawilża a dodatkowo ujędrnia skórę ust, przywracając jej miękkość oraz gładkość. To wszystko dzięki połączeniu aż ośmiu drogocennych olejów takich jak, olej z awokado, arganowy, kokosowy, lniany, słonecznikowy, oliwkowy, makadamia oraz monoi. Używam już to serum i bardzo podoba mi się jego lekka, żelowa konsystencja, która nie pozostawia na ustach nieprzyjemnego uczucia lepkości. Bardzo dobrze nawilża i pozostawia na ustach lśniący blask. Do tego bardzo poręczne opakowanie, które zmieści się w każdej kosmetyczce czy małej torebce.
SERUM OLEJKOWE DO TWARZY
Z tego serum jestem bardzo zadowolona ponieważ będę mogła wykorzystać je podczas wykonywania masażu twarzy. Posiada aksamitna olejkową formułę a dodatkowo przepięknie pachnie. Ten karmelowo waniliowy zapach bardzo przypadł mi do gustu. Jest to produkt, który idealnie sprawdzi się do pielęgnacji cery odwodnionej, suchej oraz mieszanej. Produkt ten w swoim składzie posiada aż 98% składników pochodzenia naturalnego. W składzie znajdziemy między innymi olej bawełniany konopny olej z orzechów brazylijskich oraz wyciąg z porcelanowego kwiatu. Te wszystkie składniki sprawią, że nasza skóra oprócz tego, że będzie wygładzona, zregenerowana to jeszcze pięknie rozświetlona.
SERUM, KURACJA MULTIFUNKCYJNA
Jak wiecie bardzo lubię testować różnego rodzaju produkty do pielęgnacji włosów, dlatego bardzo cieszę się, że także w tym pudełku znalazł się taki produkt. Dzięki niemu jeszcze lepiej zadbam o moje włosy. Jest to multifunkcyjna kuracja bez spłukiwania, w której składzie znajdziemy między innymi ekstrakt z karczocha, proteiny ryżu sok z liści aloesu, betainę oraz ekstrakt z borówek. To właśnie te składniki sprawią, że nasze włosy będą miękkie, łatwiejsze do rozczesania oraz pełne blasku. To serum także sprawdzi się do włosów, które potrzebują natychmiastowego wygładzenia. Jeszcze go nie używałam, dlatego jestem bardzo ciekawa jaki efekt uzyskam po jego zastosowaniu.
KREMOWY ŻEL MYJĄCY
Bardzo lubię produkty marki MIYA, Dlatego zawsze kiedy widzę je w pudełkach od PureBeauty jestem mega szczęśliwa. Tym razem coś do twarzy a mianowicie żel myjący o bardzo kremowej konsystencji. Jest to bardzo łagodny kosmetyk, nie mamy tutaj żadnych substancji zapachowych. Idealnie sprawdza się do oczyszczania skóry z wszelkich zanieczyszczeń oraz nadmiaru sebum czy pozostałości makijażu. Używałam go już kilka razy i uważam, że świetnie radzi sobie ze zmyciem makijażu ale przy tym jest bardzo delikatny.
Bardzo dobrze nawilża i pielęgnuje moją skórę bez uczucia ściągnięcia. W składzie tego produktu znajdziemy olej ze słodkich migdałów, olej ryżowy, sok z aloesu, kwas mlekowy oraz witaminę E. Jest to kosmetyk, który świetnie sprawdzi się w pielęgnacji skóry wrażliwej, atopowej, naczynkowej a nawet z trądzikiem różowatym Wiecie że ten produkt posiada aż 99% składników pochodzenia naturalnego?
KREM POD OCZY
Z tego produktu także jestem zadowolona ponieważ ostatnio zużyłam mój ulubiony krem pod oczy, z wielką przyjemnością przetestuje coś nowego, tym bardziej, że jest to produkt o działaniu łagodzącym. W swoim składzie zawiera ekstrakt z kory brzozy, chabry, bławatka oraz świetlika. To właśnie te składniki mają działanie łagodząco kojące a przy tym dodatkowo zmniejszają obrzęki. Ten krem jest idealny do codziennej pielęgnacji naszej skóry. Jest on bez zapachowy, dlatego świetnie sprawdzi się także do cery wrażliwej. Bardzo podoba mi się jego konsystencja, pomimo tego, że krem jest dość gesty to bardzo szybko się wchłania, i nie pozostawia uczucia lepkości na skórze. Moja skóra po zastosowaniu tego kremu jest bardzo nawilżona i wygładzona.
KREM - HYDROKURACJA Z SZAFRANEM
Orientana to kolejna firma kosmetyczna, której kosmetyki są mi dobrze znane. Bardzo często pojawiają się one w pudełkach PureBeauty. Tym razem do przetestowania otrzymałam naturalny żel do twarzy, który ma za zadanie intensywnie nawilżyć skórę. Jest to produkt, który świetnie sprawdzi się do codziennego stosowania rano ale i także wieczorem. Na opakowaniu znalazłam informację, że nadaje się także pod makijaż, jestem bardzo ciekawa czy faktycznie ten żel świetnie sprawdzi się jako baza pod makijaż. W swoim składzie zawiera szafran, który odżywia skórę, dodatkowo niweluje przebarwienia oraz aloes, który świetnie nawilża ale dodatkowo łagodzi podrażnienia. Muszę przyznać że jestem bardzo ciekawa tego produktu.
TUSZ DO RZĘS
Tusz do rzęs to taki produkt, który przyda się każdemu przynajmniej tak mi się wydaje. Cieszę się, że coraz częściej w pudełkach PureBeauty znajdują się także kosmetyki, które wykorzystam podczas wykonywania makijażu. Jest to multifunkcyjny tusz, który dodatkowo został wzbogacony odżywką stymulującą wzrost rzęs. Nie używałam jej jeszcze ponieważ mam otwartych kilka tuszy i najpierw będę chciała je zużyć. W ulotce, którą dostałam w pudełku znajduje się informacja, że ten tusz oprócz tego, że pogrubia to dodatkowo wydłuża rzęsy. Bardzo podoba mi się także to, że jest on w kolorze czarnym. Takie tusze do rzęs używam najczęściej. Pomimo tego, że jeszcze nie używałam tej maskary to już mi się podoba, oprócz tego że maluje to dodatkowo będzie pielęgnować i nawilżać moje rzęsy.
EKOLOGICZNY HYDROLAT
Hydrolat to taki produkt, który zawsze mam w swojej łazience, często używam go do ciała, twarzy ale także i włosów. W moim pudełku znalazłam hydrolat do cery mieszanej oraz problematycznej- kwiat pomarańczy. Jest to produkt, który tonizuje, łagodzi ale dodatkowo oczyszcza skórę. Wykazuje działanie łagodzące, dodatkowo zmniejsza zaczerwienienia oraz podrażnienia, a co najważniejsze wspomaga także walkę z trądzikiem. Ten hydrolat polecany jest dla każdego typu skóry, zwłaszcza tej tłustej mieszanej oraz problematycznej. Stosowanie hydrolatu sprzyja także lepszemu wchłanianiu się substancji czynnych i olejków, które są następnie stosujemy na skórę. Bardzo podoba mi się ten delikatny zapach.
MASKI NA TKANINIE
Z tych maseczek do twarzy także jestem bardzo zadowolona, ponieważ ostatnio zużywam ich naprawdę sporo. W pudełku znalazłam maskę intensywnie wygładzająco rozświetlająca oraz intensywnie regenerująca.
Relaxed Jamajca to maska o bardzo intensywnym działaniu nawilżającym oraz regenerującym. Świetnie sprawdzi się do każdego typu cery, ale szczególnie do tej suchej i bardzo suchej. W składzie znajdziemy między innymi organiczny olej z konopi, który ma doskonałe właściwości odżywcze regenerujące oraz odmładzające.
Crazy Mango jest to maseczka, która także ma za zadanie intensywnie nawilżać naszą skórę, ale dodatkowo ją rozświetlić oraz wygładzić. Tutaj w składzie znajdziemy kwasy aha, które dodatkowo delikatnie złuszczają i wygładzają naskórek. Z uwagi na zawartość tych kwasów maseczka nie jest polecana do stosowania do cery wrażliwej oraz naczynkowej.
Jeszcze nie używałam tych maseczek ale na pewno podzielę się z wami moją opinią po ich przetestowaniu. A właśnie, nie wspomniałam o najważniejszym że maseczki wykonane są z biodegradowalnej tkaniny.
PŁUKANKA OCTOWA NADAJĄCA BLASK
Jest to ostatni produkt z tego pudełka i muszę przyznać, że z tego produktu także jestem zadowolona. Jestem włosomaniaczką i testuję naprawdę sporo produktów do pielęgnacji włosów, ale płukanki octowej jeszcze nigdy nie używałam. Bardzo zaskoczył mnie zapach tego produktu ponieważ myślałam, że będzie on raczej nieprzyjemny, ale okazało się, że przepięknie pachnie. Ten egzotyczny zapach smoczego owocu bardzo przypadł mi do gustu. Ta płukanka octowa świetnie sprawdzi się dla szorstkich oraz matowych włosów. Zawarte w formule octy owocowe pomagają domknąć łuskę włosa, jednocześnie zmiękczając i wygładzając je. Dodatkowo stosowanie tej płukanki ograniczy puszczenie oraz elektryzowanie się włosów. W składzie znajdziemy także aloes, który chroni włosy przed utratą wilgoci, nawilża je dzięki czemu są mniej podatne na łamliwość oraz rozdwajanie się końcówek. Produkt stosujemy na umyte i mokre włosy, pozostawiamy go na około 10 sekund, następnie spłukujemy ciepłą wodą. Warto pamiętać, że tego typu produkty stosujemy co 3-4 mycia. Jest to kosmetyk wegański i posiada aż 98% składników pochodzenia naturalnego. Jestem bardzo ciekawa jak ten produkt sprawdzi się na moich włosach.
Box z kosmetykami otrzymałam w ramach współpracy z PureBeauty.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wszystkie chamskie i wulgarne komentarze nie są tu mile widziane. Pozdrawiam :)