wtorek, 1 lipca 2025

Ulubieńcy PureBeauty recenzja Sylveco – Peeling enzymatyczny z papainą i bromelainą.

 

W najnowszym pudełku Pure Beauty trafił do mnie peeling enzymatyczny marki Sylveco. Z ciekawością zaczęłam go testować i już po kilku użyciach wiedziałam, że to będzie jeden z tych kosmetyków, do których regularnie będę wracać. Delikatny, skuteczny i niezwykle przyjemny w stosowaniu – dokładnie taki, jakiego szukałam.



Ten peeling to prawdziwa perełka pod względem formuły. Ma konsystencję gładkiego masełka, które przy kontakcie ze skórą przekształca się w delikatną, olejkową formułę. Rozprowadza się wyjątkowo gładko i równomiernie, nie spływa i nie roluje się. Już samo nakładanie sprawia ogromną przyjemność – to jak połączenie delikatnego masażu z aromaterapią.


Peeling pachnie bardzo przyjemnie i naturalnie – lekko ziołowo, lekko kremowo, ale bez sztuczności. To zapach kojący, który idealnie wpisuje się w filozofię naturalnej pielęgnacji. Nie jest intensywny ani duszący – wręcz przeciwnie, subtelny i relaksujący.


Na opakowaniu znajduje się informacja, że po nałożeniu na skórę może pojawić się lekkie uczucie szczypania, co jest naturalną reakcją skóry na enzymy (papainę i bromelainę). W moim przypadku jednak nie wystąpiło żadne pieczenie ani dyskomfort – aplikacja była bardzo komfortowa, a skóra nie wykazywała żadnych oznak podrażnienia.




Peeling nakładamy na wilgotną, oczyszczoną skórę twarzy, omijając okolice oczu i ust. Wystarczy cienka warstwa. Produkt pozostawiamy na 3-5 minut. Wykonujemy masaż, oczywiście pamiętamy aby co jakiś czad, zwilżyć dłonie wodą. Następnie zmywamy peeling letnią wodą. Stosuję go 1–2 razy w tygodniu, w zależności od potrzeb mojej skóry.



Po trzech tygodniach regularnego stosowania zauważyłam:

widoczne wygładzenie skóry,

zredukowane suche skórki,

ujednolicony koloryt,

miękką, rozświetloną cerę,

brak podrażnień czy reakcji alergicznych.


To idealny produkt do wrażliwej, suchej, naczynkowej lub po prostu delikatnej skóry, która nie toleruje mechanicznych peelingów.


Kosmetyk znajduje się w zakręcanym słoiczku – minimalistycznym, ale bardzo praktycznym. Słoiczek jest lekki i ekologiczny – można go ponownie wykorzystać lub poddać recyklingowi.


Skład peelingu to kolejny ogromny atut – krótki, naturalny i wegański. Produkt nie zawiera sztucznych barwników ani zapachów, jest nietestowany na zwierzętach i wyprodukowany w Polsce. Marka Sylveco stawia na delikatność, skuteczność i szacunek do środowiska, co bardzo cenię.


✔️ Gładka, masełkowo-olejkowa konsystencja

✔️ Naturalny, przyjemny zapach

✔️ Delikatne, ale skuteczne działanie enzymów

✔️ Idealny dla skóry wrażliwej i naczynkowej

✔️ Wegański, naturalny skład

✔️ Ekologiczne opakowanie

✔️ Brak podrażnień i uczucia szczypania (w moim przypadku)


Jeśli marzysz o miękkiej, promiennej skórze bez podrażnień, a jednocześnie zależy Ci na delikatnym i skutecznym złuszczaniu – ten peeling będzie strzałem w dziesiątkę. Zostaje w mojej pielęgnacji na stałe i z czystym sumieniem go polecam!




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wszystkie chamskie i wulgarne komentarze nie są tu mile widziane. Pozdrawiam :)