Jesień to czas, kiedy powoli wracamy do codzienności po słonecznych dniach, urlopach i wakacyjnych przygodach. Dla mojej skóry i włosów jest to moment, w którym potrzebują one szczególnej troski – nawilżenia, regeneracji i odrobiny blasku. To idealny moment, aby przywrócić cerze równomierny koloryt, zadbać o jej miękkość i kondycję włosów po letnich szaleństwach nad morzem czy w górach.
W tym sezonie postawiłam na sprawdzone marki: Garnier i Mixa, a dzięki @purebeauty_pl moja pielęgnacja jest jeszcze przyjemniejsza. Jestem bardzo szczęśliwa, że mam możliwość współpracowania z PureBeauty – otrzymuję od nich masę ciekawych produktów do testowania. Uwielbiam kosmetyki, a testowanie nowości to dla mnie prawdziwa frajda, bo dzięki temu mogę sprawdzać, które produkty trafiają na listę moich ulubieńców i które chętnie kupuję później.
Same pudełka prezentują się niesamowicie – od pięknej grafiki, przez staranne zapakowanie produktów, aż po każdy drobny szczegół. Za każdym razem, kiedy otrzymuję paczkę, czuję się, jakbym miała urodziny i otwierała prezent pełen kosmetycznych niespodzianek. Dzięki temu każdy rytuał pielęgnacyjny zaczyna się już w momencie otwarcia pudełka, co dodaje jeszcze więcej przyjemności codziennej pielęgnacji
Wszystkie produkty z tego pudełka już dobrze znam, ponieważ miałam okazję testować je wcześniej – wiele z nich pojawiało się w poprzednich pudełkach, które otrzymywałam od PureBeauty. Dzięki temu mogę powiedzieć o każdym z nich coś więcej i szczerze podzielić się swoimi wrażeniami. Każdy produkt sprawdza się u mnie świetnie i mogę go z pełnym przekonaniem polecić – zarówno jeśli chodzi o działanie, jak i przyjemność stosowania.
Produkty marek Garnier i Mixa są już od wielu lat stałym elementem mojej pielęgnacji. Udowadniają, że kosmetyki nie muszą być bardzo drogie, żeby naprawdę dobrze działały. Dodatkowo, dzięki temu, że są dostępne w mojej ulubionej drogerii Rossmann, mogę je bezproblemowo dokupować i zawsze mieć pod ręką te, które sprawdzają się najlepiej.
Szampon i krem Fructis Goodbye Damage 10w1 to prawdziwy ratunek dla włosów zniszczonych, suchych i wymagających regeneracji. Produkty zawierają ceramidy, olejek awokado oraz proteiny roślinne, które kompleksowo odbudowują strukturę włosa, wzmacniają go od środka i intensywnie nawilżają. Szampon delikatnie oczyszcza włosy, nie wysuszając ich ani skóry głowy, pozostawiając włosy lekkie, puszyste i pełne życia. Krem ma gęstą, ale bardzo łatwą do rozprowadzenia konsystencję, dzięki czemu idealnie wnika we włosy, ułatwiając ich rozczesywanie i chroniąc przed plątaniem się. Po jego użyciu włosy są miękkie, lśniące, elastyczne i widocznie zdrowsze. Dodatkowo oba produkty są niezwykle wydajne – wystarczy niewielka ilość szamponu i kremu, by efekty były widoczne już po pierwszym użyciu, co sprawia, że butelki starczają na naprawdę długo. Nie można też zapomnieć o zapachu – świeży, owocowy aromat dodaje energii i sprawia, że codzienna pielęgnacja włosów staje się przyjemnym rytuałem. Po kilku użyciach zauważyłam znaczną poprawę kondycji włosów – wyglądają zdrowo, są pełne życia, miękkie i łatwe w układaniu. Dla osób szukających skutecznego, wydajnego i przyjemnego w użyciu zestawu do codziennej pielęgnacji włosów, Fructis Goodbye Damage 10w1 jest produktem, który naprawdę warto wypróbować.
Serum z witaminą C to prawdziwy bohater mojej codziennej pielęgnacji. Głównym składnikiem aktywnym jest stabilizowana witamina C, która działa antyoksydacyjnie, rozświetla cerę i wyrównuje koloryt, a także wspiera syntezę kolagenu, poprawiając jędrność skóry. W formule znajdziemy też kwas hialuronowy, który intensywnie nawilża i wygładza drobne linie. Konsystencja jest lekka, niemal wodnista, szybko się wchłania i nie pozostawia tłustego filmu, a świeży, delikatny zapach sprawia, że stosowanie serum jest przyjemnością. Jestem bardzo zadowolona z efektów – moja skóra wygląda promiennie, a przebarwienia stały się mniej widoczne.
Esencja rozświetlająca to produkt, który szybko stał się nieodłącznym elementem mojego porannego rytuału pielęgnacyjnego. Zawiera witaminę C oraz ekstrakt z cytrusów, które działają rozświetlająco, dodając skórze naturalnego, zdrowego blasku. Dodatkowo obecność gliceryny i kwasu hialuronowego zapewnia intensywne nawilżenie, zmiękcza skórę i sprawia, że staje się ona bardziej elastyczna i miękka w dotyku. Konsystencja esencji jest wodnista i bardzo lekka, co sprawia, że produkt błyskawicznie się wchłania, nie pozostawiając tłustej warstwy ani uczucia lepkości. Po użyciu cera wygląda promiennie, jest wygładzona i pełna energii – idealna baza pod makijaż lub po prostu do naturalnego, świeżego wyglądu. Subtelny, świeży zapach sprawia, że stosowanie esencji jest prawdziwą przyjemnością, a jej działanie naprawdę zauważalne. Po kilku zastosowaniach skóra wygląda bardziej zdrowo, a blask jest wyraźny i naturalny.
Maseczka na tkaninie to intensywny zastrzyk nawilżenia i odżywienia dla skóry, który działa już od pierwszego użycia. Zawiera witaminę C, ekstrakt z aloesu oraz kwas hialuronowy – składniki, które razem intensywnie nawilżają, łagodzą podrażnienia i przywracają skórze naturalny, zdrowy blask. Esencja wchłania się w skórę w sposób równomierny, a sama maseczka dobrze przylega do twarzy, nie spływając i nie powodując dyskomfortu. Konsystencja jest bogata, ale jednocześnie lekka, co sprawia, że skóra może „oddychać”, a składniki aktywne wnikają głęboko, przynosząc widoczne efekty. Po zdjęciu maseczki cera jest miękka, gładka, odświeżona i pełna blasku. Delikatny, świeży zapach dodatkowo potęguje relaksujący efekt, czyniąc zabieg domowego spa wyjątkowo przyjemnym. Skóra wygląda zdrowo, promiennie i wypoczęcie – to efekt, który widać od razu, co sprawia, że maseczka jest idealnym rozwiązaniem na szybkie odświeżenie cery.
Hyalurogel to krem, który doskonale sprawdza się w codziennej pielęgnacji skóry wrażliwej i przesuszonej. Zawiera kwas hialuronowy, który intensywnie nawilża i wygładza naskórek, oraz glicerynę, która zmiękcza skórę i wspiera jej naturalną barierę ochronną. Konsystencja kremu jest gęsta, ale jednocześnie łatwa w aplikacji – produkt szybko się wchłania, nie pozostawiając uczucia ciężkości ani tłustego filmu. Delikatny, niemal niewyczuwalny zapach sprawia, że stosowanie kremu jest przyjemnością, a codzienna pielęgnacja staje się komfortowym rytuałem. Skóra po użyciu kremu jest miękka, elastyczna i przyjemna w dotyku przez cały dzień. Osobiście jestem bardzo zadowolona z efektów – nawet po kilku godzinach od aplikacji skóra pozostaje nawilżona i dobrze chroniona przed uczuciem napięcia czy dyskomfortu.
Krem-maska na noc to produkt, który zamienia codzienną pielęgnację w relaksujący rytuał regeneracyjny. Zawiera kwas hialuronowy, masło shea oraz alantoinę – składniki, które intensywnie nawilżają, regenerują i łagodzą podrażnienia, wspierając odbudowę skóry wrażliwej podczas snu. Konsystencja jest bogata i kremowa, ale doskonale wtapia się w skórę, pozostawiając ją miękką, elastyczną i komfortową w dotyku. Delikatny, kojący zapach sprawia, że stosowanie kremu przed snem staje się momentem wyciszenia i relaksu. Rano skóra budzi się pięknie nawilżona, gładka i zregenerowana, a uczucie suchości czy napięcia znika całkowicie. Jestem bardzo zadowolona z efektów – produkt naprawdę wspiera skórę wrażliwą, przywracając jej komfort i zdrowy wygląd.
Pure Beauty znowu pozytywnie mnie zaskoczyło – tak wiele świetnych produktów w jednym pudełku! 💕 Każdy z nich wniósł coś dobrego do mojej pielęgnacji – od rozświetlonej cery po miękkie, gładkie włosy. To był prawdziwy self-care moment!
























