Tak jak obiecałam dodaję kilka zdjęć dzisiejszego outfitu. Może nie jest jakiś wyszukany, ale z pewnością wygodny. Marynarkę kupiłam w SH za 1zł ( dacie wiare ), jak tylko ją zobaczyłam stwierdziłam, że wygląda lekko hipstersko i zakochałam się w niej.
Pewnie niektórzy z Was stwierdzą, że połączenie ,,pepitkowej,, marynarki z motywem flagi na trampkach nie jest do końca fajne, jednak mi samej przypadło to do gustu, i w dzisiejszym stroju czułam się fantastycznie.
Na nogach oprócz butów mam także moje ulubione spodnie, uwielbiam je za to, że są bardzo obcisłe - widać to pewnie. Udało mi się trochę schudnąć i z tego co zauważyłam moje nogi skorzystały na tym najbardziej, dzięki temu polubiłam je ( nogi ) jeszcze bardziej.
Co do biżuterii, dzisiaj nie zaszalałam bo na mojej dłoni pojawił się tylko jeden pierścionek, uszy rysia .
Aaaaa bym zapomniała, makijaż - lekki podkład, puder i malutkie kreski zrobione czarnym eyelinerem, bez dwóch zdań najbardziej rzucają się w oczy moje brązowe soczewki.
Powiem szczerze, że miałam niezłą radochę podczas robienia tych zdjęć, sami zauważycie, że dodałam ich całkiem sporo. Myślę, że teraz coraz częściej będę dodawała moje ,,stroje dnia,, zdecydowanie myślałam, że gorzej będę wyglądała na zdjęciach . :)
marynarka - sh
bokserka - H&M
spodnie - zwykły sklep
trampki - New Yorker
pierścionek - New Yorker
dobra poza nie jest zła ( śmieję się) to tak na zakończenie outfitu.
:)