wtorek, 31 maja 2011

Z niecierpliwością czekająca na poniedziałek....


Wczorajszy dzień był rewelacyjny, spędziłam go z Anną. Nie ma to jak iść do sklepu chińskiego i śmiać się z kosmetyków marki ,,chanellllll,, haha, pięknych sztucznych włosów, perfum, które są jak odświeżacze do kibla(że tak się brzydko wyrażę) czy sukienek z plastiku. Anna M zakupiła nawet sztuczne rzęsy za jedyne 3 zylaki - zakup rewelacyjny hahha jestem ciekawa czy klej, który był dołączony do zestawu rzęs nie wypali Annie oczu no ale, Anna to ryzykowna kobieta... o_x
Generalnie gdy Anki są razem, zawsze jest im wesoło, chichramy się jak głupie - uwielbiam !!!!
A bym zapomniała oczywiście podrywanie gimnazjalistów w parku też było hahah... Domyślamy się, że poprzestawiało nam się w głowach po bardzo mocnej kawie, którą wypiłyśmy w ,,sławnej,, WENECJI ajjjj...


W piątek wyjeżdżam do Miśka do Torunia... ale się cieszę, chociaż spędzę kilka dni w innym miejscu niż dom.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wszystkie chamskie i wulgarne komentarze nie są tu mile widziane. Pozdrawiam :)