poniedziałek, 30 marca 2015

PEELING GOMMAGE DO TWARZY PORANNA KAWA – ORGANIC SHOP + wielkie rozdanie z Life Tree





Hej ;)

To znowu ja  ;) Bardzo się cieszę, że mój blogowy świat na nowo zaczął żyć ;) 
Dajecie mi tyle radości! Kiedy dostaję od Was komentarze i dajecie mi znać, że jesteście to najmilsze uczucie na świecie. Cieszę się, że to co robię ma jakiś sens i podoba się Wam. 

 Dziękuję, że jesteście ;) 














Wszystkie kosmetyki ze zdjęć, które widzicie wyżej możecie zakupić w sklepie Life Tree.
Oczywiście każdego produktu pojawi się recenzja na moim blogu;)













Pamiętacie cudowny peeling z papają, którego recenzja pojawiła się jakiś czas temu na blogu?
Dziś chcę zaprezentować Wam kolejny super pachnący i świetnie działający produkt.  Peeling kawowy! Czy nie brzmi to cudownie!

Wszyscy fani kawy ŁĄCZMY SIĘ!!!




Od producenta.

Peeling gommage do twarzy „Poranna Kawa” marki Organic Shop do doskonały kosmetyk naturalny, stworzony w wyjątkowej formule składników roślinnych. Dzięki zawartości takich składników jak zielona kawa, kaolin, olej makadamia oraz ziarna kakao wykazuje niezwykle przyjemne i skuteczne właściwości oczyszczające, orzeźwiające i pielęgnacyjne. Produkt nie zawiera szkodliwych substancji chemicznych.


Sposób użycia:
Peeling gommage do twarzy należy nanosić na czystą i zwilżoną skórę twarzy, a następnie rozprowadzany delikatnymi i masującymi ruchami. Po wykonaniu zabiegu twarz należy obficie zmyć letnią wodą.


Peeling gommage do twarzy – Składniki aktywne:
Proszek z ziaren kakao (Theobroma Cacao Seed Powder) – zawiera bardzo wiele drogocennych substancji odżywczych, takich jak kofeina, teobromina czy polifenole, które działają nawilżająco i tonizująco, pobudzają metabolizm komórkowy, regenerują oraz tworzą barierę ochronną przed szkodliwym wpływem środowiska zewnętrznego. Ziarna kakao to częsty składnik kosmetyków naturalnych, gdyż posiadają właściwości przeciwutleniające i silnie kojące, które doskonale pielęgnują skórę zmęczoną i narażoną na zniszczenie.

Olej makadamia (Macadamia Ternifolia Seed Oil) – jest bardzo bogaty w takie składniki odżywcze jak: witamina A, witaminy z grupy B, fenole, lecytyna czy składniki mineralne. Swoje unikalne właściwości kosmetyczne zawdzięcza dużemu stężeniu nienasyconych kwasów tłuszczowych. Olej makadamia mieści w sobie aż 67% kwasu oleinowego, 10% kwasu palmitynowego oraz do 24% kwasu oleopalmitynowego. Szczególnie polecany jest do pielęgnacji skóry suchej, mało elastycznej i zniszczonej. Dzięki jego zawartości peeling gommage do twarzy działa na skórę niezwykle ujędrniająco, doskonale stymuluje mikrokrążenie skórne oraz pracę układu limfatycznego.

Ekstrakt z zielonej kawy (Organic Coffea Arabica Extract) – posiada bardzo wysokie zdolności zatrzymania wilgoci w skórze, dzięki czemu istotnie poprawia stopień nawilżenia skóry, skutecznie ją zmiękcza i wygładza. Badania wykazały, że naturalny olej z zielonej kawy nawilża 6 razy skuteczniej, niż olejek jojoba lub olejek migdałowy. Olej z zielonej kawy jest niezwykle bogaty w fitosterole, kwas linolowy (Omega-6). Sterole działają wzmacniająco na barierę ochronną naskórka, posiadają właściwości przeciwzapalne, kojące, przeciwalergiczne oraz pobudzają regenerację i gojenie. Dzięki zawartości fitosteroli, w tym beta-sitosterolu, olej z zielonej kawy normalizuje pracę gruczołów łojowych oraz reguluje nadmierne przetłuszczanie się skóry.


Kaolin – biała glinka, nazywana często porcelanową albo chińską. Swoje wyjątkowe właściwości zawdzięcza przede wszystkim dużej zawartości krzemianu glinu, wykazującego właściwości ściągające oraz przyśpieszające zabliźnianie ran. Kaolin jest również źródłem licznych mikroelementów, takich jak wapń, krzem, żelazo, magnez, potas oraz sód i soli mineralnych, które decydują o wspaniałym odżywieniu i regeneracji pielęgnowanej skóry. Kaolin również łagodnie oczyszcza i odżywia skórę, przynosząc przyjemne odświeżenie. Peeling gommage do twarzy z zawartością kaolinu doskonale likwiduje martwe komórki skóry oraz silniej stymuluje jej regenerację.


Olejek z cytryńca chińskiego – doskonale sprzyja dużo głębszemu oczyszczeniu skóry, a także wykazuje działanie przeciwzapalni i antybakteryjne.










Moja opinia :)


Kolejny produkt, który już samym zapachem sprawił, że zakochałam się w nim. Wszyscy wiedzą, że jestem ogromną fanką kawy. Smak, zapach uwielbiam to!  A co powiecie na kawowe kosmetyki? Ja jestem na TAK! 

Peeling gommage czy ktoś z Was słyszał o czymś takim?
Więc tak! Peeling ten łączy w sobie cechy peelingu enzymatycznego oraz mechanicznego. Ma on konsystencję bardzo gęstego kremu, który bardzo łatwo rozprowadza się na skórze. Zawiera on drobne ziarenka, które przypominają troszeczkę zmielone ziarenka kawy. Przepraszam ale taka kawoholiczka jak ja wszędzie widzi kawę (hahaha). Według mnie wielkość drobinek jest idealna. Nie lubię kiedy peeling ma ogromne ziarenka, które sprawiają że moja cera natychmiast reaguje zaczerwienieniem i pieczeniem.

  Zazwyczaj stosowałam go rano aby ten cudowny zapach obudził mnie.  Zapach przypomina gorzkie kakao połączone z aromatem kawy.  Jest on bardzo przyjemny i delikatny.  Jestem zadowolona z tego peelingu ponieważ delikatnie oczyszcza moją skórę a przy tym nie wysusza jej. Dzięki niemu zapomniałam o suchych skórkach, które często pojawiały się w okolicy nosa. Moja skóra po użyciu tego kawowego cuda jest dobrze nawilżona, miękka i wyraźnie wygładzona.  Kolejnym plusem jest cena oraz to, że peeling jest bardzo wydajny. 

Myślę, że warto wypróbować ten produkt. 



Możecie kupić go TUTAJ






Przypominam o ROZDANIU!!!

Do wygrania zestaw trzech kosmetyków!!!





Zapraszam TUTAJ!





Jak zawsze krótki filmik na koniec ;) 

















niedziela, 29 marca 2015

Pierwsze zakupy ze strony rosewholesale.com





Hej ;)

Jakiś czas temu miałam możliwość zamówienia kilku rzeczy z różnych zagranicznych sklepów. 
Na moim blogu pojawiły się już dwie notki, w których pokazuję Wam co znajdowało się w moich zamówieniach.

 Dziś przyszła pora na ostatni post z tej serii. Tym razem będą to zakupy pochodzące z rosewholesale.com


Kolejny raz skupiłam się na dodatkach i kolejny raz nie rozczarowałam się. 

Przesyłka leciała do mnie 14 dni. Wszystko było pięknie zapakowane i nic podczas "dostawy" nie uległo zniszczeniu. 




















Jestem fanką dużych torebek, do których będę mogła wrzucić praktycznie wszystko. Czasami jednak są taki sytuacje gdzie wielka torebka nie sprawuje się najlepiej. Wtedy potrzebne jest coś mniejszego! Niestety w mojej szafie brakowało mi małej torebki, która będzie pasowała do wszystkiego a co najważniejsze będzie małych rozmiarów. Torebka, którą zamówiłam na rosewholesale.com jest świetna. Bez problemu zmieszczę do niej najpotrzebniejsze rzeczy.










Tą apaszkę kupiłam z myślą o mojej mamusi. Jest ona wielką fanką różnego rodzaju apaszek czy szalików i pomyślałam, że nic się nie stanie kiedy do naszej kolekcji trafi kolejna. Jest ona wykonana z bardzo delikatnego materiału.  Jeśli dobrze pamiętam kosztowała tylko 5$.   








W mojej kolekcji biżuterii brakowało jednej rzeczy - zegarka. Postanowiłam kupić coś "zwykłego" co będzie pasowało mi do wielu rzeczy. Bałam się, że zegarek może okazać się bublem . Wszystko pięknie działa a zegarek prezentuje się rewelacyjnie ;)










Nie jestem fanką "perełkowych" dodatków jednak kiedy zobaczyłam tą przepaskę stwierdziłam, że muszę ją mieć. Kosztowała jakieś grosze więc żal było jej nie kupić. 









Bardzo lubię takie delikatne bransoletki. Jedyną rzeczą jaką się bałam było to, że będzie ona zbyt mała i nie będę mogła jej wcisnąć na rękę.  Okazało się, że jest idealna! Bez żadnych problemów mogłam ją założyć ;)








Kolejny zegarek, ten trafia jednak do mojej mamusi.
Jest on bardzo dobrze wykonany. 
Wszystkie koraliki są na swoim miejscu. Zegarek działa i jak najbardziej polecam go Wam. ;) 










Jeśli chcecie zobaczyć dokładniej każdą rzecz, zapraszam Was do obejrzenia filmiku ;)













czwartek, 26 marca 2015

Masło do ciała Żurawinowa Odbudowa - ekoa.pl



Cześć!

Marka kosmetyczna EKOA, wprowadziła na rynek kilka produktów pielęgnacyjnych o fantastycznych nazwach. 





W asortymencie możemy znaleźć  np. peelingi do ciała, sole do kąpieli, balsamy oraz masła masła. Ja skusiłam się za żurawinowe szaleństwo czyli masło do ciała "Żurawinowa Odbudowa".

Recenzję podzieliłam sobie na 5 podpunktów.

- opakowanie
- konsystencja
- zapach 
- kolor
- działanie








Od producenta:


Masło do ciała dedykowane każdemu rodzajowi skóry, skomponowane z ekocertyfikowanych składników, tętniące naturalną mocą Masła Shea, oleju z awokado, oleju migdałowego, wosku pszczelego i oleju jojoba.
Jeśli dodasz do niego przepiękny zapach żurawiny, otrzymasz doskonały do Twojego zacisznego SPA niezbędnik polecany po wieczornej kąpieli.



Masz suchą skórę i pragniesz autentycznego nawilżenia, które wynika z bogatej kompozycji naturalnych, wybitnie skutecznych składników aktywnych? Jeżeli dodatkowo aromat żurawiny wprawia Cię w pozytywny nastrój, znalazłaś kosmetyk idealny dla Ciebie.
Masło do ciała Ekoa z serii Żurawinowa Odbudowa w pełni przemówi do każdego zakamarka Twojej skóry przywracając jej elastyczność, miękkość i gładkość. Jego skuteczność wynika z zastosowania świetnie skomponowanych składników aktywnych. Masło Shea chroni skórę przed czynnikami zewnętrznymi: zimą tworzy filtr chroniący przez wysuszeniem i utratą wody, a latem stanowi naturalne zabezpieczenie przed nadmiernym promieniowaniem słonecznym i oparzeniami. Olej z awokado stymuluje metabolizm kolagenu, przyspiesza proces gojenia ran i oparzeń, łagodzi stany zapalne i działa przeciwbakteryjnie. Olej ze słodkich migdałów zawiera kwas oleinowy, linolowy oraz witaminy:  A, B1, B2, B6, D i E. Doskonale wygładza i nawilża skórę. Olej jojoba łagodzi stany zapalne i zapobiega powstawaniu rozstępów.
Już pierwsze zastosowanie Masła Ekoa w pełni przekona Cię do słuszności zaufania temu produktowi.
SPOSÓB UŻYCIA: Niewielką ilość masła rozgrzej w dłoniach, a następnie wmasuj delikatnie w skórę. Produkt polecamy szczególnie po wieczornej kąpieli.


SKŁAD:
INCI: Butyrospermum Parkii (Shea) Butter (Ecocert), Prunus Amygdalus Dulcis, Cera Alba, Persea Gratissima (Avocado) Oil , Simmondsia Chinensis (Ecocert), Tocopherol, Parfum, Coumarin





Opakowanie:

Jest to słoik wykonany z solidnego plastiku, zwieńczone aluminiową zakrętką – jest proste i zarazem efektowne. Po otworzeniu słoiczka masło dodatkowo zabezpieczone jest sreberkiem. Opakowanie bardzo mi się podoba i jest wygodne w użytkowaniu. Myślę, że kiedy już zużyję całe masło, wykorzystam ten pojemniczek do przechowywania np. jakiś drobiazgów. Oczywiście można go także fajnie przerobić i wykorzystać jako dekorację na naszą toaletkę.





Konsystencja:

Po otworzeniu produktu ukazała się bardzo gęsta masa, przypominało to trochę taflę wosku. Muszę przyznać, że byłam ciekawa jak taki gęsty produkt uda mi się rozsmarować na moim ciele. Jednak po pierwszym użyciu moje obawy zostały rozwiane. Minimalne grudki które znajdują się w maśle bardzo szybko rozpłynęły się podczas wmasowywania produktu. Wchłanianie jest takie jak w przypadku mocno odżywczych, oleistych formuł. Chwilkę trzeba odczekać zanim produkt całkowicie się wchłonie.





Zapach:

I tu zaczyna się prawdziwa magia. Zapach jest przepiękny, słodki ale jednocześnie czuć w nim bardziej wyrafinowane, kwaskowate nuty. Jak dla mnie jest to w 100% zapach żurawiny. 
Ja jestem wielką fanką takich owocowych zapachów i uwielbiam kiedy ich zapach długo utrzymuje się na ciele.  


Kolor:

Jeśli chodzi o kolor masła jest on mleczno biały.




Działanie:

Jestem bardzo zadowolona z tego jak moja skóra wygląda po stosowaniu tego masła. Mam strasznie suchą skórę na kolanach oraz łokciach, teraz w tych miejscach skóra wygląda zupełnie inaczej. Po aplikacji masła ciało staje się natłuszczone, mocno odżywione oraz nawilżone. Dodatkowo skóra jest napięta, jędrna oraz bardzo delikatna.
 To masło fantastycznie sprawdziło się jako balsam do ust. Przełożyłam sobie go także do mniejszego opakowania i teraz zawsze mam go w torebce. Miałam bardzo popękane usta, nawet moja najlepsza pomadka ochronna nie mogła sobie poradzić z tym problemem. Wystarczyło kilka zastosowań tego masła i już po 2 dniach moje usta wyglądały o milion razy lepiej.  Do testowania tego produktu przyłączyła się moja mama. Ona także zauważyła wielką poprawę w wyglądzie swojej skóry. 



Źródło


Żurawinowe masło do ciała możecie kupić TUTAJ


 lub


TUTAJ

SKLEP INTERNETOWY







Bardzo serdecznie zapraszam Was do zapoznania się z ofertą producenta. 
Jestem pewna, że każda z Was znajdzie swoją perełkę.




Zapraszam Was także do polubienia strony na Facebooku.











LILY LOLO - JASNY KREM BB




Hej kochani!

Czas wrócić do dodawania postów regularnie! 

Było ostatnio ,,zakupowo,, czas na coś z działu kosmetycznego!

costasy.pl pisałam już jakiś czas temu, kiedy dodawałam recenzję błyszczyku do ust (TUTAJ). Dziś przyszła pora na recenzję kremu BB. Przetestowałam go na wiele sposobów więc czas na podzielenie się z Wami moją opinią na temat kolejnego produktu LILY LOLO







SKŁAD:
Aqua, Caprylic/Capric Triglyceride, Glycerin, Coco-Caprylate, Cetearyl Olivate,  Sorbitan Olivate, Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil, Triticum Vulgare (Wheat) Germ Oil, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Argania Spinosa (Argan) Kernel Oil, Stearic Acid, Cetyl Alcohol, Glyceryl Stearate, Boron Nitride, Benzyl Alcohol, Parfum, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Tocopherol, Aloe Barbadensis Leaf Juice Powder, Leptospermum Scoparium (Manuka)  Oil, Punica Granatum (Pomegranate) Seed Oil, Dehydroacetic Acid, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Sodium Hyaluronate, Limonene, Linalool, Benzyl Benzoate, Benzyl Salicylate, Ci 77891 (Titanium Dioxide), Ci 77491 (Iron Oxide), Ci 77492 (Iron Oxide), Ci 77499 (Iron Oxide).


CENA: 65,90 zł / 40 ml







Jak zawsze zacznijmy od opakowania. 

Wszystkie produkty są bardzo ładnie zapakowane, szata graficzna jest bardzo przyjemna dla oka. Muszę Wam powiedzieć, że cała moja kolekcja kosmetyków tej marki pięknie prezentuje się na mojej toaletce. Wiem, że najważniejsze jest działanie i to czy kosmetyk sprawdzi się w użytkowaniu a nie czy pięknie „wygląda”. Jednak dla mnie jest to ważne aby wygląd kosmetyku zachęcał mnie do jego kupna. 








  Uwielbiam opakowania z pompką, dzięki temu mam pewność, że z opakowania nie wydobędzie nam się zbyt dużo produktu.





Krem BB ma bardzo lekką formułę, w skład której wchodzą odżywcze składniki o właściwościach nawilżających oraz mineralne pigmenty zapewniające wyrównanie kolorytu cery.

Krem dostępny jest w dwóch wersjach kolorystycznych czyli light i medium. Ja zdecydowałam się na ten jaśniejszy odcień ze wzgląd na to, że jestem dosyć bladą osobą. 

Niestety kiedy zobaczyłam kolor po otrzymaniu kosmetyków troszeczkę się zdziwiłam. Jak na moje oko kolor ten był zbyt ciemny. Pomyślałam, że zawsze mogę mieszać go z jakimś jasnym kremem tonującym bądź poczekam na lato kiedy będę troszeczkę opalona a nie będę chciała używać ciężkich podkładów.

Teraz muszę Wam powiedzieć, że moje obawy były niepotrzebne. Kolor choć w opakowaniu wygląda na ciemny, po roztarciu go na twarzy okazał się być idealny. Pięknie wtopił się w odcień mojej skóry.


Konsystencja jest raczej lekka, przypomina krem tonujący.  Rozprowadza się bezproblemowo, nie pozostawiając smug, nierówności w kolorze a co najważniejsze nie podkreśla suchych skórek. Zauważyłam, że po nałożeniu kremu moja często zmęczona skóra zostaje ukojona, zmiękczona i cały dyskomfort znika. Nie dość, że produkt nie wysusza, to dodatkowo delikatnie pielęgnuje naszą cerę. Wielki plus!


Używałam tego kremu na dwa sposoby. Czasami nakładałam go jako bazę pod podkład mineralny jednak kiedy widziałam, że moja buzia nie potrzebuje większego zakrycia, zostawiałam sam krem BB.
Połączenie kremu BB z podkładem mineralnym sprawia, że trwałość naszego makijażu jest o wiele dłuższa. Nie ma to jak dobre krycie przy zachowaniu naturalnego wyglądu skóry.

Zapach kremu jest bardzo przyjemny jednak nie utrzymuje się on zbyt długo.







To zdecydowanie mój ulubieniec wśród kremów BB.  Ostatnio używam go non stop i wiem, że kiedy skończy mi się to opakowanie sięgnę po kolejne.  Wiem, że niektórych może odstraszyć cen. Jednak czasami warto zainwestować w dobre produkty do twarzy, których będzie używać się z wielką przyjemnością. 



Krem BB możecie zamówić TUTAJ












Podkład mineralny - już niedługo pojawi się osobna recenzja.







Postanowiłam pokazać Wam na moim tatuażu jak kryje krem BB w połączeniu z podkładem mineralnym. Myślę, że wynik jest ok ;)








Na moim blogu pojawią się jeszcze 2 recenzje produktów LILY LOLO.

Zaplanowałam, że na koniec nagram dla Was, krótki filmik, w którym pokazuję jak wykonuję bardzo łatwy makijaż tymi produktami.