Wstałam o 9 to cud, tzn mały cudzik...
Zaraz idę na 2 godzinki na rowerek, a później sprzątanie... Muszę ogarnąć lekko moją rozpierduchę w pokoju, remont trwa. Czuję, że dopiero w piątek pokój powróci do normalnego stanu.
Czekam dzisiaj na Annę... ojj będzie ,,immmpreza,,
A w niedzielę na Bethel !!!! nie mogę w to uwierzyć oni w zdw normalnie szok =P
Ale się jaram... <3 A tu kilka zdjęć z koncertu, na którym już byłam- prawdopodobnie w styczniu <3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wszystkie chamskie i wulgarne komentarze nie są tu mile widziane. Pozdrawiam :)