Te kilka dni, które spędziłam w Toruniu, zmieniły moje ,,nastawienie,, do tego miasta. Bardzo mi się tam podobało, i jeśli dostanę się tam na studia, będę najszczęśliwszą Anką na świecie dlaczego ? Hmm w porównaniu do Zduńskiej Woli czy Łodzi widać, że coś się tam dzieje, miasto jest ,,czyste,, hmm zadbane (nie to co łódź - masakra) i najważniejsze będę tam z Miśkiem czyli najlepsiejszym bratem na świecie !!! (słowo najlepsiejszym zostało napisane celowo w taki sposób)
Zdjęcia robiłam cały czas... nawet w czacie jazdy haha xd (ciekawi ludzie !! )
oczywiście kiedy tylko wpadłam do mieszkania Miśka wywaliłam swoje graty, i hmm zrobiłam mu małą rozpierduchę w pokoju..
Miałam manię robienia zdjęć... nóg
(moje i kawałek Miśka)
Będąc na zakupach w galerii przypadkowo znalazłam bardzo ciekawe autko...
Cisza nocna shhhh...
I na koniec... Ciechocinek
Generalnie bałam się tam jechać, po wycieczce z podstawówki mam niemiłe wspomnienie.. yyy masakryczny zapach zgniłej, martwej - jak ja to nazwałam wtedy soli bleeeee. Ale teraz nie było tak, źle widocznie teren został ,,wywietrzony,,
i to by było na tyle...
teraz tylko czekam, że Misiek przyjedzie do domu =*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wszystkie chamskie i wulgarne komentarze nie są tu mile widziane. Pozdrawiam :)