poniedziałek, 12 września 2011

Zimmmaaa.... więc EMU

Czas tak szybko mija, że zanim się obejrzymy będzie już zima...
Ja powoli się szykuję na jej nadejście,  w szafie zawitały sweterki, wyciągnęłam wszystkie apaszki szaliki..... a dzisiaj zamówiłam moje ulubione buty.. Emutki





Pewnie będzie wielkie wow... ponieważ jeszcze niedawno byłam wielką przeciwniczką zabijania zwierząt (choć nadal jestem wegetarianką, i to już się nie zmieni.... nigdy)  na takie cudeńka, jednak człowiek się zmienia, a raczej jego poglądy.  Stwierdziłam, że co bym nie robiła, ile petycji podpisała i tak nie uratuję wszystkich zwierząt na tym świecie. 
Dokładnie rok temu zamówiłam moje pierwsze Emu, nie byłam na nie pozytywnie nastawiona(choć podobały mi się strasznie), wiadomo nosić na nogach ,,zabite zwierzęta,,  ... masakra
Jednak kiedy zima odeszła stwierdziłam, że są to najlepsze buty właśnie na tą porę roku, ani razu nie było mi zimno w nogi. Często wracałam ze szkoły do domu autobusem, stanie na przystanku w masakryczne zimno nie było fajne, jednak nogi były zadowolone ponieważ było im zawsze ciepło hah...
  Tym razem postanowiłam zamówić zupełnie inne niż rok temu...












Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wszystkie chamskie i wulgarne komentarze nie są tu mile widziane. Pozdrawiam :)