niedziela, 25 grudnia 2011

Świątecznie...

Myślę, że moje tegoroczne święta są naprawdę przyjemne. Wczorajsza wigilia była bardzo udana, choć zawsze mam problemy ze składaniem życzeń jakoś przełamałam się i dałam rade haha. Co do jedzenia, wszystkie potrawy były pyszne, oczywiście po wigilii mój brzuch wołał o pomoc, a jeśli chodzi o prezenty hmmm nie tylko ja byłam strasznie zaskoczona tym co dostałam ;) . 







A te oczywiście są moje ;) 












W tym roku postanowiłam podarować prezenty, trzem najważniejszym dla mnie na tym całym okrągłym świecie osobom.
Oczywiście byli to moi rodzice i Michał - kuzyn który jest jak rodzony brat :) .
Nie były to jakieś wielkie upominki, ale wiem, że i tak podobały im się . 












Dzień przed kiedy już zabrałam się za pakowanie prezentów, Puszek od razu pojawił się przy mnie, zawsze musi być pierwszy kiedy coś się dzieje. 

Kilka zdjęć mojej małej przeszkadzajki  ...



Najpierw to ja trochę pomęczyłam jego hahah
Ahhh to błękitne oko ..


 





 






























Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wszystkie chamskie i wulgarne komentarze nie są tu mile widziane. Pozdrawiam :)