Cześć ;)
Wczorajszy post był związany z "modą" więc dzisiaj przyszła pora na coś kosmetycznego.
Od jakiegoś czasu bardzo popularne stały się różnego rodzaju boxy z kosmetykami. Wiele marek co miesiąc udostępnia nowości kosmetyczne, które są zamknięte w piękne pudełka. Już od dawna planowałam zamówić swój box z kosmetykami jednak nigdy nie mogłam się zdecydować, które wybrać.
Jakiś czas temu dowiedziałam się, że moja ulubiona marka także w swojej ofercie posiada boxy z kosmetycznymi nowościami, mowa tutaj o Paese.
Nie ukrywam, że przed zamówieniem pudełeczka miałam pewne obawy czy to co w nim znajdę spodoba mi się.
Zaryzykowałam i zamówiłam swój pierwszy Paese Box.
Za 49zł otrzymujemy kosmetyki, których łączna cena w tym przypadku to 177zł.
Pudełko nie jest wielkich rozmiarów ale bez problemów zmieściło się tam 6 pełnowartościowych produktów marki Paese Cosmetics.
Pudełko pod względem wizualnym jest bardzo eleganckie. Przyda mi się do przechowywania drobiazgów. Paese Box był bardzo dobrze zapakowany, nie było mowy o tym aby kosmetyki czy samo pudełko zostało zniszczone podczas dostawy. Po otworzeniu pudełka widziałam, że wszystkie kosmetyki są pełnowartościowe, nowe i nigdy wcześniej nieużywane.
W pudełku znajdowały się następujące produkty:
-Paese Witaminowy podkład rozświetlający Lush Satin, 39zł/50ml
- Paese Clair korektor rozświetlający, 29zł/6ml
-Paese Puder ryżowy, 45zł/15g
- Paese Linea automatic eyeliner, 27zł
-Paese Art Lipgloss, 21,90zł/3,4ml
-Paese lakier do paznokci, 15,90zł/9ml
Recenzje wszystkich produktów będziecie mogli przeczytać w kolejnych postach, dziś jedynie napiszę kilka słów na temat każdego z z nich.
W ostatnim czasie testuję bardzo dużo podkładów, moja cera niestety buntuje się i żaden podkład nie jest dla mnie odpowiedni. Ucieszyłam się kiedy otrzymałam podkład Paese, bałam się czy odcień, który był wybierany losowo będzie dla mnie odpowiedni. Okazało się, że odcień 30 porcelana jest dla mnie idealny. Nie jest za ciemny ale także nie sprawia, że moja buzia jest blada.
Podkład ma bardzo przyjemny i delikatny zapach.
Puder ryżowy, o nim czytałam bardzo wiele pozytywnych recenzji. Od dawna planowałam jego zakup. Ma piękne opakowanie, także bardzo eleganckie.
Zakochałam się w jego zapachu, choć intensywny i raczej nie każdemu przypadnie do gustu, ja go uwielbiam. Kojarzy mi się z drogimi kosmetykami.
Jestem zadowolona jak sprawdza się na mojej buzi, zdecydowanie matuje moją cerę na dłużej niż inne pudry, które posiadam.
Od momentu kiedy pokochałam lakiery hybrydowe nie maluję paznokci innymi lakierami. Nie ukrywam jednak, że kolor tego lakieru jest świetny, idealny na zbliżające się Święta!
Trwałość niestety nie powala na kolana, już po kilku godzinach lakieru zaczęło ubywać z paznokci. Muszę zrobić mały eksperyment czy można połączyć zwykły lakier z topem do lakierów hybrydowych, może dzięki temu jego trwałość będzie zdecydowanie dłuższa, tym bardziej, że uwielbiam czerwone lakiery i nie chcę aby się zmarnował.
Super jest to, że lakier wysycha w bardzo szybkim tempie.
Nigdy wcześniej nie spotkałam się z takim aplikatorem w korektorze. Muszę przyznać, że sprawdza się świetnie. Korektor ma odpowiedni odcień więc idealnie pasuje do koloru mojej cery.
Świetnie rozjaśnia cienie pod oczami, cieszę się, że pojawił się w mojej kosmetyczce.
W przypadku tego produktu niestety nie jestem zadowolona. Kolor zdecydowanie nie jest dla mnie, choć nie jest zbyt intensywny mimo wszystko i tak nie czuję się w nim dobrze. Wielkim plusem jednak jest to, że świetnie nawilża usta i sprawia, że wydają się być większe.
Ma piękny zapach i fajną lepką konsystencję, którą ja np bardzo lubię.
Może połączę go z jakąś pomadką dzięki czemu jego kolor nie będzie już tak pomarańczowy.
Tego produktu bardzo brakowało w mojej kosmetyczce. Uwielbiam podkreślać oczy eyelinerem,jednak nie zawsze mam rano tak dużo czasu żeby poświęcić więcej czasu na malowanie kresek. Ten produkt świetnie sprawdza się w momencie kiedy muszę szybko wykonać makijaż, a chcę aby moje oczy były bardziej wyraziste. Kredka ma bardzo fajny kolor, czarny z delikatnymi drobinkami. Dodatkowo posiada gąbeczkę, którą fajnie rozciera się produkt na powiece.
Czy warto zamówić Paese Box?
Ja jestem zadowolona z tego co znajdowało się w moim pudełku. Wiadomo jednak, że nie każda z nas może mieć takie szczęście i otrzymać produkty pasujące do naszej karnacji.
Jak dla mnie opłaca się wydać 49zł na pudełko z pełnowymiarowymi produktami. Mam to szczęście, że jeżeli mi nie odpowiada jakiś produkt, mogę oddać go mamie albo babci więc nic się nie zmarnuje. Dodatkowo także nie płacimy za wysyłkę co także zachęca do zakupu.
Paese Box można zamówić TUTAJ!