Cześć kochani
Powili zaczynam nadrabiać zaległości w moim blogowym świecie. Dziś na moim blogu będziecie mogli przeczytać recenzję wosków yankee candle. Tym razem będzie to kolekcja zimowa- świąteczna Q4. Wiem, że trochę spóźniłam się z tą recenzją ponieważ święta już dawno już minęły a za oknem (przynajmniej moim) zimy niestety brak.
Ta świeca pachnie cudownie. Jeżeli lubicie słodkie
zapachy ten wosk przypadnie Wam do gustu.
W tym zapachu dominują aromaty waty cukrowej,
piękny cukierkowy zapach ; ) Minimalnie
wyczuwam także aromat wanilii. Coś w tylu pysznego kremu waniliowego do ciasta.
Jest delikatny, obrazek oraz kolor wosku idealnie oddają jego zapach. ;)
Jagodowe ciasto!
Zakochałam się w tym zapachu. Ten zapach należy do tych bardziej „damskich”
;)
Słodki owocowy zapach, który moim zdaniem przypadnie do
gustu każdemu. . Zapach wypełnia cały
pokój w kilka chwil po odpaleniu. Nie jest to zapach przytłaczający ani za
słaby. Po odpaleniu nie jest męczący
więc nie musimy gasić go po 5 minutach. Uwielbiam
słodkie zapachy, a ten łączy w sobie zapach słodkiej wanilii i zapach jagód.
Kiedy pierwszy raz powąchałam ten wosk pomyślałam, że
zdecydowanie przyda się osobą, które na święta mają w swoich domach sztuczne
choinki. Ten wosk idealnie oddaje zapach świerku, taki mocno iglasty cudowny
zapach – hmm ja to umiem określać zapachy.
Zdecydowanie ten zapach przypadnie do gustu osobą, które lubią intensywne,
mocne aromaty. Jak dla mnie jest to numer 1 na świąteczny czas.
Piękny świąteczny kolor ;) Jejku czy tylko ja tak mam,
że kiedy widzę czerwony kolor w głowie
krąży mi jedna myśl ŚWIĘTA!!!! I jeszcze
ten cudowny obrazek, który widnieje na wosku! Coś pięknego. Jak
dla mnie jest to zapach gumy orbit połączonej z czekoladą. Bardzo oryginalny zapach i myślę, że wielu z
Was przypadnie do gustu. Ne należy on do tych bardzo duszących więc podczas
palenia nie będzie boleć nas głowa.
Srebrna
Brzoza rzeczywiście jest bardzo rześkim zapachem. Z pewnością można ją
zaklasyfikować do kategorii zapachów męskich - pachnie po prostu jak dobre
męskie perfumy. Silver Birch ma w sobie "leśną" nutę, ale na
szczęście nie jest to woń odświeżacza do toalet o leśnym zapachu. "Na
sucho" Srebrna Brzoza jest cieplejsza i jakby trochę słodkawa. Po
rozpaleniu staje się bardzo, bardzo rześka, świeża. Jeśli szukacie
prezentu dla mężczyzny, który lubi świece zapachowe, Silver Birch może być
dobrym wyborem.
MOŻNA KUPIĆ TUTAJ
Co sądzicie o woskach Yankee Candle? Macie jakieś ulubiona zapachy? ;)
Już niedługo WALENTYNKI!!
Firma sheinside,
która z okazji zbliżających się Walentynek przygotowała bardzo
ciekawą ofertę. Myślę, że warto zajrzeć na ich stronę ;)
Tu
podaję dodatkowe kody promocyjne, które wpisujemy w czasie wysyłania
zamówienia.
Rabat $8 Zamówienie powyżej$55 kod:valentine8
Rabat $18 Zamówienie powyżej $115 Kod:valentine18
Rabat $8 Zamówienie powyżej$55 kod:valentine8
Rabat $18 Zamówienie powyżej $115 Kod:valentine18
tylko słyszałam o tych zapachach, że chyba sama się skuszę i parę zamówię :)
OdpowiedzUsuńBoże, muszę w końcu kupić któryś z tych wosków, bo wszyscy chwalą i chwalą. Wstyd, że jeszcze nie wyprobowałam!
OdpowiedzUsuńJagodowe ciasto <3 http://kasiakinga19.blogspot.com
OdpowiedzUsuńuwielbiam candy cane lane:) mam średni słój i aż żal mi go palić do końca:)
OdpowiedzUsuńJak pięknie piszesz! <3
OdpowiedzUsuńKocham Yankee Candle:)
http://madgirl96.blogspot.com/2015/01/pogadanka-3-ferie.html
Jestem ciekawa srebrnej brzozy :)
OdpowiedzUsuńChciałabym mieć chociaż jeden :)
OdpowiedzUsuńJulajulia.blogspot.com.
Ja nie mam żadnego ;/ ale postaram się kupić.
OdpowiedzUsuńMÓJ BLOG - KLIKNIJ :)
Ahh chciałabym je mieć! Na pewno pachną cudownie! :) <3
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :) KLIK
Te nazwy brzmią intrygująco, więc woski na pewno świetnie pachną. Ja nie miałam nigdy żadnego z Yankee Candle, bo zdecydowanie wole palic sobie świeczki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
http://nada--blog.blogspot.com/
Nie potrafię przeczytać tego posta przez ,,zapach", który jest prawie że w każdym zdaniu. Ale na szczęście zdjęcia mnie przyciągają :)
OdpowiedzUsuńhttp://wmymswieciewitam.blogspot.com/
Poluję od jakiegoś czasu na te woski, ale ciągle nie mogę znaleźć sobie takiego kominka, który przypadłby mi do gustu :D Gdzie oglądam to mały wybór i nic ładnego!
OdpowiedzUsuńAle u Cb jest ślicznie ;))
OdpowiedzUsuńMoże wspólna obserwacja? :) Daj znać u mnie :)
Jeżeli zechcesz, to kliknij chociaż w jeden link. Będę bardzo wdzięczna ;*
http://rilseee.blogspot.com/2015/01/sheinside.html
Słyszałam o nich , ale jakoś mnie nie przekonują ;) Mimo tego fajny post.
OdpowiedzUsuńhttp://przyszlosczapisanawterazniejszosci.blogspot.com/2015/01/ryzykuj-bo-warto.html
Mam sporo samplerów od Yankee i nie jestem zadowolona :(
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tej firmie , ale nie mam nic z niej :D
OdpowiedzUsuńnataa-liiaa.blogspot.com
Świetna recenzja :)
OdpowiedzUsuńSama posiadam 2 woski.
Myślę ,że również pojawi się recenzja na moim blogu.
Pozdrawiam
http://pauline-memories.blogspot.com
Bardzo fajna recenzja :)
OdpowiedzUsuńhttp://natkagphotography.blogspot.com
Nie wiem jakim cudem nie mam jeszcze w swojej kolekcji żadnego YC, ale niedługo się to zmieni! :) polinska.blogspot.com
OdpowiedzUsuńMiałam Candy cane lane, ale zapach nie do końca mi się spodobał, za to garland wąchałam w sklepie i już wtedy mi się nie spodobał. Wolę świeże zapachy w domu, a jak już słodko to wanilia lub kokos:)
OdpowiedzUsuńTeż tak mam, że kiedy widzę kolor czerwony od razu kojarzy mi się ze świętami. Dodatkowo tak bardzo kocham te woski, że aż nabrałam ochoty żeby sobie kilka sprezentować z okazji jutrzejszych walentynek (tak, to tylko wytłumaczenie... ;p)
OdpowiedzUsuń