wtorek, 24 grudnia 2024

Ulubieńcy z grudniowego pudełka PureBeauty l urodzinowa edycja BEST 4 YOU l recenzja nawilżającego kremu do ciała ZIAJA




Witam Was w ten świąteczny czas!
Mam nadzieję, że tak jak ja miło spędzacie Święta Bożego Narodzenia. Musze przyznać, że ostatnie kilka miesięcy minęły mi w ekspresowym tempie, nawet nie wiem kiedy w kalendarzu pojawił się już grudzień. Pomimo tego, że ten rok nie był najgorszy to i tak cieszę się, że już się kończy. Dużo się działo, czasami aż za dużo, było sporo pięknych chwil ale były też takie, o których wolałabym zapomnieć. Z racji tego, że są ŚWIĘTA nie będę pisała o tym co było źle, bo nie o tym jest ten post! Czas na ulubione kosmetyki z ostatniego pudełka PureBeuty. 

 Dla tych którzy nie czytali mojego ostatniego postu przypominam, że marka pure beauty obchodziła swoje czwarte urodziny i z tej okazji otrzymałam przepiękny box, w którym znalazłam masę fantastycznych produktów, jest ich zdecydowanie więcej niż zazwyczaj. 

Jestem bardzo szczęśliwa, że mogę współpracować z pure beauty kolejny rok. Nie zliczę ile świetnych kosmetyków w ciągu tych wszystkich lat miałam okazję przetestować.  Najnowsza urodzinowa edycja o nazwie BEST 4 YOU skrywała w sobie nie tylko kosmetyki do pielęgnacji czy do makijażu, ale także wiele innych ciekawych produktów. Pudełko, w którym znalazły się wszystkie produkty było zdecydowanie większe niż standardowe edycje.
Większość kosmetyków udało już mi się przetestować, dlatego zapraszam Was do przeczytania recenzji pierwszego ulubieńca z pudełka BEST 4 YOU.




Produkty marki ZIAJA są mi dobrze znane ponieważ używam ich od lat. Mam kilka ulubionych produktów, które kupuje non stop np żele pod prysznic czy peelingi do ciała. Ostatnio skusiłam się na kilka świątecznych  nowości, które pachną obłędnie. Nic już na to nie poradzę, że uwielbiam wszystko co pachnie czekoladą czy cynamonem. Dlatego nie ma żadnego zdziwienia, że moim ulubieńcem stał się ten odżywczo- nawilżający krem do ciała, o przepięknym zapachu kawy połączonej z czekoladą. 




Jeżeli chodzi o balsamy czy kremy do ciała to nie jestem bardzo wymagająca, po pierwsze musi dobrze nawilżać, po drugie szybko się wchłaniać a dodatkowo pięknie pachnieć. Latem uwielbiam stosować balsamy, których zapachy są bardziej owocowe lub takie, które są bezzapachowe, natomiast w sezonie jesienno zimowym wybieram wszystko co słodkie, hmmm nie wiem czy tylko ja tak mam? Zapach tego kremu bardzo kojarzy mi się ze świętami, dlatego idealnie wpisuje się w ten czas, super, że taki produkt znalazł się w pudełku PureBeauty. Musze przyznać, że zapach jest dość intensywny i utrzymuje się długo na mojej skórze, dla mnie to jak najbardziej na plus ale nie każdemu może się to spodobać. Krem ma bogatą konsystencję i trochę przypomina mi masełko, jednak jest ono bardzo przyjemne aplikacji na skórze. Ten krem bardzo dobrze nadaje się do masażu. Jak najbardziej zgadzam się z tym co jest napisane na opakowaniu. Krem dobrze nawilża a co najważniejsze poprawia jędrność oraz elastyczność skóry, dzięki niemu pozbyłam się suchych miejsc np. na kostkach czy kolanach, a skóra stała się jedwabiście gładka.
Krem dość szybko się wchłania i nie pozostawia na skórze nieprzyjemnej lepkiej warstwy. 

W swoim składzie zawiera aż 90% składników pochodzenia naturalnego i jest wegański. Uwielbiam kosmetyki Ziaja za to, że są dostępne praktycznie w każdym sklepie, a co najważniejsze ich ceny są bardzo atrakcyjne. Ten krem np. kosztuje tylko 25zł.







Koniecznie dajcie znać czy mieliście okazję używać już tego kremu?







Pudełko otrzymałam w ramach współpracy z firmą PUREBEAUTY 





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wszystkie chamskie i wulgarne komentarze nie są tu mile widziane. Pozdrawiam :)