Kolejny ulubieniec nikogo nie zdziwi ponieważ jest nim produkt do włosów. Ci którzy obserwują mojego bloga pewnie już dawno zdążyli to zauważyć, że często ulubieńcami z pudełek PureBeauty są właśnie produkty do włosów. Szampon czy odżywka do włosów to takie kosmetyki, które zawsze bardzo mnie cieszą kiedy pojawiają się w boxach PB. Jest to produkt, który zawsze się przyda, nawet jeżeli nie sprawdzi się u mnie to mogę podarować go mojej mamie czy babci.
Tym razem do przetestowania otrzymałam produkt marki VIANEK a jest nim wzmacniający szampon, który w swoim składzie posiada aż 98% składników pochodzenia naturalnego, lubię takie kosmetyki. Jego kluczowym elementem jest inulina – naturalny prebiotyk z korzenia cykorii, który regeneruje naturalny mikrobiom skóry głowy, wspierając wzrost mocnych i zdrowych włosów. Dodatek ekstraktów z borówki, korzenia łopianu i kwiatów czarnej malwy, bogatych w aktywne składniki, pomaga ograniczyć wypadanie włosów i wzmacnia je od korzeni aż po końcówki. Roślinny silikon i olej rycynowy głęboko nawilżają, zwiększając elastyczność, miękkość i gładkość włosów.
Był to jeden z tych kosmetyków, którego testowanie zaczęłam najszybciej i już po pierwszym użyciu wiedziałam, że zostanie on ze mną na dłużej. Jest to produkt, który idealnie sprawdzi się do włosów delikatnych oraz skłonnych do wypadania, a z tym ostatnio mam problem. Wrzesień, październik i listopad to były najgorsze trzy miesiące dla moich włosów. Włosy wychodziły mi garściami, miałam wrażenie, że nic mi nie pomaga a przecież robię tak dużo. Wcierki, suplementy, starałam się też lepiej jeść ale szczerze nie widziałam żadnych efektów. Stwierdziłam, że wybiorę się do fryzjera żeby chociaż „wizualnie”poprawić moje włosy. Włosy wyglądały świetnie do pierwszego mycia, toner zniknął z moich włosów w ekspresowym tempie ale całe szczęście już sama naprawiłam moje włosy. W grudniu zauważyłam znaczną zmianę jeżeli chodzi o moje włosy, chyba systematyczna suplementacja oraz wykonywanie masażu skóry głowy nareszcie przyniosły oczekiwane efekty. Od prawie miesiąca używam także tego szamponu więc mam nadzieję, że to także on przyczynił się do lepszego stanu moich włosów.
Zacznę może od ceny, szampon nie należy do drogich kosmetyków, możemy go kupić za ok 22 zł a jego pojemność to 300ml. Zapach hmmm delikatny, owocowy i nie utrzymuje się on na włosach. Lubię szampony, które dobrze oczyszczają skórę głowy ale robią to w delikatny sposób, ten właśnie taki jest. Nie podrażnił oraz nie uczulił mojej wrażliwej skóry głowy. Szampon dobrze się pieni i naprawdę wystarczy niewielka ilość aby dokładnie umyć włosy. Głowę myję zazwyczaj co 2 dni, podczas stosowania tego szamponu zauważyłam, że moje włosy nie przetłuszczają się tak szybko. Uważam, że jest to naprawdę dobry produkt, który warto przetestować.
Pudełko otrzymałam w ramach współpracy z firmą PUREBEAUTY
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wszystkie chamskie i wulgarne komentarze nie są tu mile widziane. Pozdrawiam :)