Ostatnia przesyłka od Pure Beauty, letnia edycja “Tropical Bliss” 🌺☀️, przyniosła mi prawdziwą radość, a jednym z jej skarbów był błyszczyk Rimmel Oh My Gloss! Butter Me Up. Już sama nazwa i opakowanie wywołują uśmiech – subtelny, różowy kolor, delikatny połysk, który dodaje świeżości każdemu makijażowi.
Uwielbiam produkty do pielęgnacji, ale nie ukrywam – kosmetyki kolorowe też potrafią wywołać prawdziwe emocje. Ten błyszczyk to połączenie pielęgnacji i makijażu w jednym. Konsystencja jest aksamitnie kremowa i rozprowadza się po ustach z niesamowitą lekkością. Po użyciu usta stają się jedwabiście miękkie, a suche skórki znikają jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki.
Kolor jest bardzo naturalny, lekko różowy, więc świetnie pasuje do codziennego makijażu, ale sprawdzi się też przy bardziej wieczorowych stylizacjach. Efekt połysku jest delikatny, elegancki, a zapach… ach, to mieszanka słodkich, owocowych nut, które po prostu poprawiają humor!

Dzięki niemu mogę cieszyć się subtelnym, ale efektownym makijażem ust każdego dnia. To jeden z tych produktów, który naprawdę się sprawdził – nie tylko pięknie wygląda, ale też pielęgnuje.




Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wszystkie chamskie i wulgarne komentarze nie są tu mile widziane. Pozdrawiam :)